Wydarzenia, na podstawie których powstali Ogrodnicy, rozegrały się w 1998 roku w Nottinghamshire, w Anglii. Doszło wtedy do morderstwa starszego małżeństwa – Williama i Patricii Wycherleyów. Jednak wszystko wyszło na jaw dopiero w 2013 roku, gdy ich ciała odkopano na tyłach ich dawnego domu w Forest Town. Budynek zamieszkiwała już zupełnie inna rodzina, która nie zdawała sobie sprawy z tego, że w ich ogrodzie są zakopane ludzkie szczątki.
Oliwia Colman wciela się w serialu w rolę córki zamordowanej pary – Susan Edwards. David Thewlis gra natomiast jej męża – Christophera Edwardsa. Para przez kilkanaście lat utrzymywała, że Wycherleyowie żyją, tylko wyjechali. W tym samym czasie korzystali z ich pieniędzy i wysyłali np. kartki świąteczne w ich imieniu, by nikt nie dowiedział się o śmierci małżeństwa.
Szybko dowiadujemy się, że to właśnie córka zamordowanych, wraz ze swoim mężem, zakopała zwłoki rodziców na podwórku rodzinnego domu. Rok przed ujawnieniem sprawy Edwardsowie przeprowadzili się do Francji, próbując uciec od piętrzących się problemów finansowych i nie tylko. O tym, jak po latach doszło do szokującego odkrycia i kto tak naprawdę stał za samym morderstwem Wycherleyów, warto dowiedzieć się z serialu.
Ogrodnicy to nietuzinkowa opowieść o sprawie kryminalnej oraz oddaniu i prawdziwej miłości. Colman i Thewlis zaprezentowali aktorski majstersztyk, wcielając się w dwie tak tajemnicze i złożone postacie. Ale nie tylko sama historia jest wyjątkowa – produkcja składa się z elementów stworzonych w zupełnie innych stylach artystycznych, a nawet innych epokach. To nie tylko mroczny, współczesny obraz, ale także całe mnóstwo nawiązań filmowych czy czarno-białych scen w formacie 4:3. Mieszanki stylów, podróże w czasie i ciekawa treść tworzą niezwykle hipnotyzującą całość, która szalenie intryguje. To coś tak dziwnego i tak dobrego zarazem, że trzeba to po prostu zobaczyć.
Fot. Ogrodnicy, HBO GO
Fot. Ogrodnicy, HBO GO
Źródło: nottinghampost.com / Ilustracja wprowadzenia: HBO GO
