Opowieści o zakapturzonych zabójcach – historia serii Assassin’s Creed!

fot. mat. prasowe

Paryż, Londyn i… znaczny spadek formy

Wraz z erą PlayStation 4 i Xbox One w 2014 roku nadeszła kolejna odsłona serii Assassin’s Creed, tym razem z podtytułem Unity. Paryż był zdecydowanie największy, najbardziej szczegółowy i najgęściej zaludniony spośród wszystkich lokacji, które mieliśmy okazje odwiedzić w poprzednich częściach. Jednak mimo to w grze brakowało znacznych zmian, bo prócz lepszej grafiki i nowej mapy niewiele się zmieniło. Problemem były też wszędobylskie bugi, utrudniające komfortowe granie oraz kiepska optymalizacja. Z tego powodu produkcja zyskała pieszczotliwy przydomek Bugity i wspominana jest, jako jedna z gorszych w całej serii. Rok później wydany został Assassin’s Creed Syndicate, osadzony w Londynie ery industrialnej. Tu było już lepiej niż w przypadku poprzednika, optymalizacja była dobra, a rodzeństwo głównych bohaterów naprawdę dało się polubić, dzięki czemu nawet sztampowa i przewidywalna fabuła wydawała się być przynajmniej trochę przyjemniejsza w śledzeniu. Jednak po raz kolejny w grze brak było wyraźnych zmian, a rozgrywka zdawała się być już trochę przestarzała. W tym momencie nastąpił pewien przełom, zarząd Ubisoftu zapowiedział, że w 2016 roku nie otrzymamy kolejnej gry z cyklu, ponieważ twórcy chcą znacznie przebudować serię i uwspółcześnić mechanikę oraz całą jej formułę, do czego potrzebują więcej czasu.

Zobacz również: Assassin’s Creed Odyssey z systemem mistrzowskich umiejętności


fot. mat. prasowe

Powrót do przeszłości, a przy tym mnóstwo innowacji

2017 rok okazał się dla serii niezwykle przełomowy. Po wielu zapowiedziach nareszcie wydany został Assassin’s Creed Origins, odsłona totalnie przebudowana i osadzona tysiące lat przed jakąkolwiek inną częścią cyklu. Nowa, unowocześniona mechanika rozgrywki, wprowadzenia wielu elementów RPG, ciekawa i angażująca fabuła oraz świetnie napisany, charyzmatyczny bohater, właśnie to wszystko uczyniło tą część tak świeżą w stosunku do poprzedników. Produkcja zebrała fenomenalne oceny, zarówno od fanów, jak i krytyków, a jej sprzedaż przekroczyła wszelkie oczekiwania. Będąc wciąż na fali, rok później wyszła kolejna odsłona- Assassin’s Creed Oddysey. Ta jeszcze bardziej doszlifowała nową formułę, wprowadzając wiele zmian, usprawnień i nowych elementów. Gracze po raz kolejni byli zachwyceni, tak samo jak Ubisoft, bo tytuł rozchodził się jak ciepłe bułeczki, lepiej nawet niż poprzednik. Tym samym czasy starożytne na zawsze zapiszą się w historii serii, jako najlepsze i najbardziej przełomowe.

Zobacz również: Assassin’s Creed: Odyssey – recenzja najlepszej odsłony serii!


fot. mat. prasowe

I to już koniec historii, a przynajmniej póki co, bo seria jest wciąż niesamowicie mocną marką i możemy mieć pewność, że kolejne odsłony powstaną. Assassin’s Creed na pewno pozostanie jeszcze na długo jedną z najbardziej rozpoznawalnych i uwielbianych przez miliony serią gier. Cykl po ponad 10 lat istnienia przeżywa drugą młodość i nie ma wątpliwości, że szybko się z nim nie pożegnamy. I tu pojawia się pytanie, czego możemy oczekiwać po kolejnej odsłonie? Starożytność po raz trzeci, Feudalna Japonia, a może coś kompletnie innego? Ciężko powiedzieć, bo mało która seria ma taki potencjał na umiejscowienie jej w dowolnym setingu jak Assassin’s Creed. Patrząc na ostatnie jej odsłony chyba nie musimy się obawiać, bo marka odżyła i wygląda na to, że twórcy z Ubisoftu znowu mają na nią pomysł, więc na pewno będzie ciekawie.

Gry z serii Assassin’s Creed dostaniecie na Kingiun.net

Ilustracja wprowadzenia: Ubisoft

Dziennikarz

Miłośnik wysoko budżetowego kina, gier, anime, seriali, a także maniak Gwiezdnych Wojen. Na Fb do znalezienia na stronie Popkulturysta ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?