Zacznijmy od chyba najbardziej pokręconego trailera. WandaVision już od początku zapowiadało się na coś wyjątkowego w MCU – w końcu projekt oficjalnie bazuje na Vision, świetnym komiksie Toma Kinga. Teraz jednak robi się z tego jeszcze większy mętlik, jako że wszystko to łączy się z filmowym uniwersum. Co więcej, do obsady dołącza Kat Dennings, powracając do roli Darcy.
Niewiele mniej pomieszany jest oczywiście Loki. Tom Hiddleston ponownie bawić się będzie rolą boga podstępu w totalnie egzotyczne, trudne do określenia miejsce. A wszystko to stanowi pokłosie wydarzeń z Avengers: Endgame, kiedy to Loki zdołał wykorzystać zaistniałe zamieszanie i bezpiecznie uciec.
Kolejny na liście jest Falcon i Zimowy żołnierz. Tutaj również dostaliśmy kilka kadrów, przedsmak dalszych losów kompanów Steve’a Rogersai z różnych czasów. Oczywiście gdzieś w tle pojawia się Daniel Bruhl, który powróci jako Zemo. Szykuje się ciekawa pozycja w klimatach drugiej części Kapitana Ameryki.
Jeżeli chodzi o Ms. Marvel, na tym etapie nie ma jeszcze pełnego trailera produkcji, za to dostaliśmy w głównej mierze kulisy castingu Iman Vellani do tytułowej roli, wiemy też, że postać pojawi się także w sequelu Kapitan Marvel, zaplanowanego wstępnie na listopad 2022 roku.
Ostatnim zwiastunem było What if…?, w którym pojawiło się kilka rozszerzonych prezentacji bohaterów w zupełnie innych rolach, jak chociażby T’Challi jako Star-Lorda. Narratorem tej oryginalnej animacji będzie Jeffrey Wright jako Watcher. A premiera już latem przyszłego roku.
Oczywiście to nie wszystkie informacje związane z Marvelem. W kwestii She-Hulk potwierdzono wreszcie Tatianę Maslany w tytułowej roli oraz Marka Ruffalo powracającego do kreacji Hulka (czy też – Profesora Hulka). Wiemy także, że pojawi się Tajna inwazja oraz Armor Wars, Ironheart, a nawet seria krótkometrażowych animacji o Groocie. Sami Strażnicy Galaktyki oprócz planowanej trzeciej części dostaną własne Holiday Special. Wreszcie zapowiedziano także Fantastyczną Czwórkę, na co wielu fanów czekało. Pojawi się też trzecia część Ant-Mana z podtytułem Quantumania. No i wreszcie w Thor: Love and Thunder potwierdzono występ Christiana Bale’a oraz ujawniono, w kogo się wcieli.