Mówi się, że zestaw LEGO Dreamzzz jest zestawem dla najmłodszych, więc postanowiłem ułożyć go z córką mojego kuzyna mającą 11 lat. Musze przyznać, że mimo iż zestaw jest dla dzieci i wyglądał na dość skomplikowany, tak nie sprawiał jej żadnych problemów. Owszem, dziewczynka miała już doświadczenie z duńskimi klockami, natomiast były to te malutkie zestawy i Latający koń Pegasus to było jej pierwsze starcie z tak dużym wyzwaniem.
Zestaw składa się z pięciu woreczków i dodatkowo zawiera dźwignię, która pomaga nam rozdzielać klocki źle złożone, choć dziewczynce nie była ona potrzebna, bo radziła sobie dobrze bez niej. Poradziliśmy sobie z tym całkiem sprawnie, gdyż (łącznie z przerwami) zeszło nam około trzech godzin. Warto napomknąć, że pod koniec tego ciągłego składnia LEGO każde z nas było dość zmęczone. Problematyczne były też klocki kołkowe, gdyż wchodziły one bardzo topornie.
Finalnie zestaw możemy złożyć na dwa sposoby, a raczej jedną postać możemy tak poskładać. Daje to nam więcej swobody i rozwija wyobraźnie dziecka. Możemy ułożyć fuzję człowieka z motylem oraz wielkiego, latającego ptaka. Co więcej, dziewczynka z biegiem czasu zaczęła składać poszczególne elementy z pamięci, bez wspomagania się książeczką. Efekt finalny był dla niej oszałamiający i sama przyznała, że bardzo jej się podobał. Nie ma co się dziwić, gdyż LEGO od zawsze dba o szczegóły, co cieszy oko oraz daje niesamowity, finalny efekt.
Zestaw LEGO Dreamzzz Latający koń Pegasus na pewno sprawi, że uśmiech na twarzach Waszych dzieci pojawi się niejednokrotnie. Co więcej pomoże on w rozwijaniu wyobraźni oraz umiejętności technicznych. Cenowo nie jest też najgorzej, bo jak na dobre 3 godziny układania 239,99 zł to nie jest zła kwota. Patrząc na plusy – wydatek wart swojej ceny.