Pora na podsumowanie drugiego tygodnia lutego! Powolutku dochodzą do głosu kolejne głośne produkcje, ale przy tym zdarza się trafić na pozycje, na które lepiej nie tracić czasu.
Hity tygodnia
- Ty (Netflix) – ekstremalny stalker powraca po raz czwarty i… robi to w całkiem dobrym stylu. Twórcom jakimś sposobem udało się nie popaść w rutynę, po raz kolejny tworząc wciągającą, lawirującą na granicy kiczu produkcję.

Netflix
- Assembled: The Making of Black Panther: Wakanda Forever (Disney+) – tradycyjnie już Disney zaserwował nam zakulisowe materiały związane z najnowszą produkcją. I jak zwykle stanowi on miłe uzupełnienie dla fanów.

fot. kadr z filmu Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu
- T2: Trainspotting (HBO Max) – możemy też wygodnie obejrzeć sobie sequel kultowego hitu od Danny’ego Boyle’a. Nie ma już oczywiście takiej energii i nade wszystko świeżego pomysłu jak poprzednik, ale nadal trzyma poziom i warto to sprawdzić.

fot. materiały prasowe
Kity tygodnia
- Nie cudzołóż i nie kradnij (Prime Video) – Amazon dość regularnie wypuszcza na platformę różnorakie polskie produkcje. Niestety, ale dość często są to trudne do strawienia pozycje. Jedna z nich dotarła do nas ostatnio. To kolejna szalona wariacja gagów starająca się czerpać inspiracje z Tarantino i… po prostu nie oglądajcie tego.

fot. Jarosław Barański
- U ciebie, czy u mnie? (Netflix) – Netflix tymczasem wypuścił czerstwą komedię romantyczną, w której Reese Witherspoon zmuszona jest ponownie zagrać poniżej swojego talentu i próbować ciągnąć tę historię z drętwym Ashtonem Kutcherem na pokładzie. Nie udało się.

Netflix
- Alaska Daily (Netflix) – wydawałoby się, że kryminał z Hilary Swank to przepis na sukces. Tymczasem niestety mamy chyba rozczarowanie tygodnia – jeżeli nie w ogóle całego miesiąca. Serial cierpi na sporą dozę braku oryginalności, ale też i wiarygodności. Innymi słowy, poza wspomnianą świetną aktorką trudno tutaj znaleźć cokolwiek, naprawdę wartego uwagi.

fot. Materiały prasowe
Szymon Góraj
Zastępca redaktora naczelnego Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.