Elden Ring
Elden Ring

Elden Ring – wrażenia z bety. Jak kupić nowych graczy?

From Software znane jest ze swoich arcytrudnych gier. Niemalże każdy gracz kojarzy takie tytuły, jak Bloodborne, Sekiro: Shadows Die Twice czy najbardziej popularną serię Dark Souls. Jednak studio nie zamierza się zatrzymywać i spocząć na laurach. Są bowiem w trakcie tworzenia najnowszego tytułu, czyli Elden Ring, a dzięki niedawnym beta testom mamy możliwość zweryfikowania, jak wygląda ta gra miesiące przed premierą i zweryfikować, czy warto będzie w nią zainwestować czas i pieniądze.

Na samym początku Elden Ring mamy do wyboru 5 klas: Wojownik, Zaklęty rycerz, Prorok, Czempion oraz Krwawy wilk. Każda z klas różni się nie tylko wyglądem, ale i statystykami. Dla przykładu: Krwawy Wilk będzie mieć więcej siły oraz witalności, a Prorok będzie się specjalizować w umiejętnościach magicznych. Jak łatwo się domyślić, pojawiają się także takie klasy, które w swoisty sposób łączą silne strony innych klas. Po wyborze klasy, pojawia się kolejny dylemat, czyli wybór modelu postaci. Do dyspozycji mamy dwa modele z każdej klasy – żeński oraz męski.

Elden Ring

fot. zrzut ekranu z gry Elden Ring

Tak jak w innych grach studia From Software, tak i w Elden Ring rozgrywka nie należy do najprostszych. Zostajemy wrzuceni do ciemnego, strasznego świata bez żadnego wprowadzenia. Od razu musimy jakoś wydostać się z ciemnego korytarza, a po wyjściu z tego budynku, niemalże z miejsca wpadamy na pierwszych przeciwników. Nie ma taryfy ulgowej. Od samego początku przeciwnicy rzucają się na nas z zamiarem zabójstwa. Oczywiście nie ma tu mowy tylko o ludzkich przeciwnikach. Różnorodność w bestiariuszu jest tutaj ogromna, i nie mówię tu tylko o bossach, ale także zwykłych przeciwnikach. Możemy natknąć się między innymi na rycerzy, wilki, nietoperze, ogromne kraby, wilki czy inne nieprzyjazne stworzenia.

Zobacz także: Smerfy: Misja Złoliść – recenzja gry. Luigi, czy to ty?

To walki z trudnymi przeciwnikami są głównym atutem tej gry, jednak nie jedynym. Gra wygląda świetnie. Pomimo tego nie zacina się, a do tego trzyma stałą liczbę klatek na sekundę nawet na konsoli starej generacji (mowa tu o PlayStation 4 Pro). Ciemne lokacje wyglądają naprawdę przerażająco, a te jasne, które widzimy głównie w otwartym świecie, potrafią zachwycić. Otwarte przestrzenie, bagna czy spalony las to część z wielu lokacji, jakie możemy znaleźć w grze. Warto tutaj zwiedzać i walczyć z przeciwnikami nawet wielokrotnie, ponieważ dzięki temu będziemy w stanie ulepszyć swoją postać i wyposażenie. Poprawę statystyk naszej postaci możemy kupić przy lokacjach zwanych Miejscami Łaski, które są tutaj zastępstwem do znanych dla fanów serii ognisk. Natomiast bronie możemy ulepszać przy kowadłach. W pobliżu kowadeł zwykle znajdziemy także podróżnego handlarza, który może zarówno kupić od nas przedmioty, jak i sprzedać nam jakieś ze swoich produktów. Mogą to być zaklęcia, księgi do nauki wytwarzania bądź bronie.

Elden Ring

fot. zrzut ekranu z gry Elden Ring

Poza śliczną grafiką oraz niesamowitymi lokacjami, gra może poszczycić się także świetnym soundtrackiem. Spokojny, ale bardzo klimatyczny, gdy zwyczajnie zwiedzamy świat. Muzyka naprawdę świetnie buduje klimat. Jest ona jednym z głównych czynników, które wpływają na to, jak odbieramy tytuł. Mimo że przez większość czasu jest raczej spokojna, to przy walkach pobudza krew w żyłach i zachęca do walki. Nawet jeśli walka wydaje się być niemożliwa do wygrania, to dzięki soundtrackowi chętnie próbujemy jeszcze raz. I jeszcze. I jeszcze. Nie ważne, ile razy polegniemy, zawsze chętnie wrócimy do tej walki. Nawet jeśli jest się osobą niecierpliwą i nie znoszącą przegrywać, to w Elden Ring chce się walczyć niemalże bez przerwy. Poczucie rozwoju postaci oraz swoich umiejętności poprzez pokonywanie kolejnych przeciwników przy tym niesamowitym soundtracku zachęca do odkrywania świata i drzemiącego w nim potencjału.

Zobacz także: Call of Duty: Vanguard – recenzja gry. Surowy kotlet odgrzewany w mikrofali

Nie do przegapienia dodatkiem w tej grze jest wierzchowiec. Dzięki niemu jesteśmy w stanie w miarę szybko przemierzać świat. Jednak ma on także inne zastosowanie. Z grzbietu naszego wierzchowca da się bowiem również walczyć. Niemalże całkowicie zmienia to styl walki naszej postaci. Dzięki niemu można szybko zaatakować przeciwnika, oddalić się i zaatakować ponownie. Z jednej strony naprawdę ułatwia to walkę, a z drugiej wyklucza możliwość korzystania z czarów, więc jest to swego rodzaju obosieczny miecz.

Elden Ring

fot. zrzut ekranu z gry Elden Ring

Jednym słowem Elden Ring jest grą świetną. Zachwyca grafiką oraz soundtrackiem. Przeciwnicy są naprawdę trudni, ale jednak do pokonania. Minusem może tu być brak samouczka, który przydałby się graczom niezaznajomionym z grami studia From Software. Jednak po około trzech godzinach nawet „świeżaki” powinni czuć się w miarę pewnie w tym świecie. Czy warto będzie zainwestować w ten tytuł swój czas i pieniądze? Jak najbardziej tak! Najnowsza gra studia From Software już teraz wygląda, jakby była ukończona, dlatego myślę, że do premiery twórcy dopieszczą to, co jest do dopieszczenia i poprawią to, co jest do poprawienia. Jednym słowem, pozostaje czekać na premierę.

Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe

Przede wszystkim gracz i miłośnik kina. Zakochany w MARVELu, a najbardziej w Spider-Manie. Prowadzi swój kanał YouTube, streamuje na Twitchu, montuje filmy i zbiera figurki. Takie duże dziecko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?