Ten absolutny klasyk anime doczekał się wielu naśladowców – nie dziwi zatem, że i Cyberpunk: Edgerunners świadomie bądź nie podebrało pewne schematy. Cowboy Bebop wprowadza nas w świat kosmicznych łowców nagród w przypominającym Dziki Zachód retrofuturystycznym świecie. Każdy z głównych bohaterów ma własne backstory, wspólnie tworząc jedną z najbardziej nietypowych załóg. W serialu nie ma nachalnego głównego wątku z ratowaniem świata, koncentrujemy się tylko i wyłącznie na osobistych, mniej lub bardziej prozaicznych problemach bohaterów.
Nie zapominajmy także o tym klasyku. Tak jak Cowboy Bebop jest wzorem jeśli chodzi o ekspozycję drużyny, Ghost in the Shell to esencja brutalnego, cyberpunkowego świata. Historia tego anime skupia się na agentach będących na tropie groźnego hakera, który przedstawia się jako „Władca marionetek”. Absolutna skarbnica gatunkowej formy i treści.
Nieco bardziej przyziemnie, ale wciąż skupiając się na drużynie indywidualności-antybohaterów. Głównym bohaterem jest japoński korpoludek, który zostaje porwany przez współczesnych piratów. Koniec końców poznaje on inny rodzaj życia i dołącza do porywaczy, stając się najbardziej niekonwencjonalnym członkiem ekipy. Kolejne epizody oferują mnóstwo zakręconych historii, strzelanin niczym u Tarantino czy Rodrigueza i pokręconych postaci.
Następny krwawy arcyklasyk, któremu anime takie jak Cyberpunk: Edgerunners zawdzięczają bardzo wiele. To mroczna historia o członku motocyklowego gangu, który zostaje porwany, by przeprowadzać na nim eksperymenty. W efekcie tego zyskuje nieprawdopodobne moce, który nie potrafi skontrolować.
Nieco egzotyczniej, ale warto sprawdzić – zwłaszcza, że to jeszcze jedna opowieść drogi, gdzie siły łączą nietypowe persony. Wędrowiec i ronin łączą siły z pewną dziewczynką, by wskutek pewnych wydarzeń pomóc jej w odnalezieniu samuraja. Mając niewielki trop, będą musieli przebyć całą Japonię.