Na początek zacznijmy od nieco szerszego polecenia. W tym przypadku bowiem warto przejrzeć sobie całą antologię, by spróbować znaleźć coś dla siebie. A motywów jest masa – od szkoły dla czarownic, poprzez… wybory prezydenckie, aż po chociażby spin-off, będący kompilacją strasznych historii. Nie każdemu podejdzie ten typ, ale mimo wszystko warto sprawdzić.
Tym razem nieco grozy, ale w innym wydaniu. Bazujący na prozie genialnego Dana Simmonsa serial przedstawia mrożącą krew w żyłach historię inspirowaną prawdziwą wyprawą Królewskiej Marynarki Wojennej przez Arktykę w poszukiwaniu Przejścia Północno-Zachodniego. Jest klimat, ciekawa historia i aktorska śmietanka, na której czele stoją Jared Harris, Ciarán Hinds i Tobias Menzies.
Można także obejrzeć coś, co w ciekawy sposób bawi się konwencją. Historia, w której młody mężczyzna poszukuje zaginionego ojca, staje się ciekawym punktem wyjścia do ukazania pewnych problemów rasistowskich poprzez opowieści rodem z prozy Lovecrafta.
A oto naprawdę ciekawa adaptacja klasyki pióra Shirley Jackson z 2018 roku. Opowiada o rodzinie, która zmaga się z traumą związaną z wydarzenia w pewnym starym domu. Jeden z lepszych seriali tego typu ostatnich lat.
No i na koniec zataczamy nieco koło, polecając… poprzednią produkcję Flanagana. To historia pewnej hermetycznej mieściny, w której powrót dwóch istotnych – każda na swój sposób – person da początek dziwnym wydarzeniom. Chyba najmniej „horrorowy” horror z zestawienia, niemniej warto obejrzeć.