Może i halloween już za nami, ale na dobry horror nigdy nie jest za późno. A The Chant zapowiada się na naprawdę klimatyczną przygodówkę z pokaźną dawką retro grozy. Gra ma bowiem być inspirowana horrorami z lat 70., więc fani klasyków mogą już zacierać ręce. Akcja The Chant została umiejscowiona na wyspie, która obecnie jest opanowana przez wyznawców kultu New Age. My zaś pokierujemy bohaterką zmierzającą właśnie tam, by zaznać spokoju. Nie trudno się domyślić, że z chwili wytchnienia nici – w końcu coś się tu musi dziać. A dziać się będzie. Bowiem wyznawcy kultu nie zdawali sobie sprawy ze swojego skilla, który osiągnęli w odprawianiu rytuałów, dlatego też jedna z takich dzikich hulanek doprowadza do otwarcia bram do innego wymiaru. Resztę możecie dopowiedzieć sobie sami – będzie mrocznie.
Jeśli FIFA Was ogranicza w karierze trenerskiej, nie daje Wam rozwinąć skrzydeł – albo zwyczajnie szybkie wciskanie przycisków to już nie na wasze stare palce – to Football Manager może być dla Was odpowiednią grą. W sumie nie za bardzo wiem, czym będzie się różnić ta odsłona od poprzedniej, ale idąc za opisem wydawcy – będzie lepiej, więcej i aktualniej. Przecież wiadomo, że granie w grę sprzed roku to największa ujma dla fanów gier z rokiem w tytule.
Boy, kiedy ty tak wyrosłeś? Uwielbiany przez graczy tatusiek Kratos wraca, by jeszcze raz zabrać niesfornego Atreusa w wyprawę po mitologicznych, nordyckich Dziewięciu Światach. Od ostatniej wycieczki krajoznawczej – połączonej z wyżynaniem poddanych Odyna – minęło kilka lat. Nadal mamy na pieńku z Freją, która nie może nam wybaczyć pewnego „faux pas”, więc nieunikniona jest konfrontacja. Na początku przygody prym ma wieść jednak temat matki Atreusa i jej przeszłości, a także Ragnaroku, czyli wieszczonego końca świata. Już z zapowiedzi wiemy, że do akcji wkroczy sam Odyn, a także jego przepotężnie zbudowany synek Thor.
Dying Light 2 od polskiego studia Techland osiągnęło niemały sukces, kupując graczy gameplayem – zwłaszcza tym fenomenalnym parkurem (bardzo zbliżyli się do ideału, jaki znanym w wykonaniu profesjonalisty Michela Scotta) – oraz zombie światem, którego nigdy za dużo. Nic więc dziwnego, że doczekamy się też dużego rozszerzenia, które pozwoli nam wrócić do gry na kolejne godziny. W tym rozszerzeniu fabularnym nasz główny bohater Aiden weźmie udział w krwawy turnieju na śmierć i życie. Zawody to jednak tylko początek, bo bohater zostanie wplątany również w intrygę, a wszystko będzie rozbijać się o zemstę i pragnienie władzy. Znane, ale pamiętajcie o zombie.
Call of Duty z kolejną gra. Dopiero co premierę miała pełnoprawna odsłona, czyli Call of Duty: Modern Warfare 2, a już możemy szykować się na Warzone 2. Wydany w 2020 roku batte royale zyskał ogromną popularność za sprawą modelu free to play oraz idealnego momentu premiery gry – wybuchu pandemii. Przez grę miało się przewinąć nawet 125 mln unikatowych graczy, co zdecydowanie robi wrażenie. W ostatnich miesiącach jednak produkcja odnotowywała spadek zainteresowania. Potrzebne są zmiany i nowości, które ponownie przyciągną graczy. Czy tu się tego doczekamy? Rewolucji nie ma co się spodziewać. Na pewno otrzymamy nowe mapy, ale trzon rozgrywki się nie zmieni. Aby było lepiej niż w przypadku Overwatcha 2.
