Czym są Kryształy Kyber?

Gdy w 1977 roku George Lucas zaprezentował światu miecze świetlne, ich fenomen nabrał takich rozmiarów, że nie zanikł do dnia dzisiejszego. Gdybyśmy jednak zadali sobie pytanie, jak one działają i co jest ich podstawą strukturalną, to zapewne nieliczni z nas mogliby pochwalić się poprawną odpowiedzią. A tą odpowiedzią są oczywiście Kryształy Kyber. Nie słyszeliście tej nazwy? Nic dziwnego – do tej pory wielkie kinowe hity nie podejmowały próby choćby zaznaczenia obecności niniejszych kryształów w uniwersum. Wówczas z pomocą przychodziły przeróżne powieści, seriale telewizyjne, a nawet gry wideo, jednak pech chciał, że nie zmieściły się one do kanonu Disneya … Podjęto zatem próbę zdefiniowania na nowo Kryształów Kyber i ich znaczenia dla galaktyki. Efekty mogliśmy podziwiać już w świeżo co wydanym Łotrze 1. Czas więc najwyższy, aby powziąć niezbędne środki edukacyjne i zgłębić nieco istotę tych newralgicznych przedmiotów.

open uri20150608 27674 1v56ami 5c9d00e6

Zanim jednak przejdziemy do ich znaczenia w nowym hicie Disneya, powróćmy jeszcze na chwilę do przeszłości. Kryształy Kyber po raz pierwszy pojawiły się w 5. sezonie serialu animowanego Wojny Klonów, w odcinku o tytule The Gathering, ale z nazwy zostają wspomniane dopiero w następnym epizodzie (A Test of Strength). Dowiadujemy się wówczas, że Kryształy nie są wyłącznie kluczowym komponentem budowy mieczy świetlnych, lecz także stanowią istotny krok w szkoleniu się młodzików na prawdziwych Rycerzy Jedi. Gdy zostaje im zlecone skonstruowanie swej własnej broni, wrażliwe na Moc dzieci udają się do Kryształowych Jaskiń na planecie Ilum, gdzie zdobywają potrzebne im materiały. Przechodzą zatem swoisty rytuał, podczas którego Moc, mówiąc w dużym uproszczeniu, „przydziela” każdemu z uczestników osobisty i wyjątkowy Kryształ.

Oznacza to, nie mniej nie więcej, że każdy miecz świetlny spostrzeżony przez nas w uniwersum Gwiezdnych Wojen zawiera w sobie Kryształ Kyber. Jest on niezbędny do prawidłowego funkcjonowania niniejszej broni. No właśnie, zapewne w tym momencie przyszedł Wam do głowy przypadek Kylo Rena z Przebudzenia Mocy. Choć w samym filmie nie jest wyjaśnione, dlaczego Ben Solo dzierży miecz z elementem przypominającym klasyczny jelec broni białej, to wszystko rozbija się właśnie o wspomniane „prawidłowe funkcjonowanie”. Okazuje się, że broń Rena zawiera w sobie uszkodzony, wadliwy Kryształ, przez co niezbędne było umieszczenie nań (jakkolwiek to brzmi) układu wentylacyjnego. Być może dlatego tak trudno było mu pokonać w finałowej bitwie nowicjuszkę …

star wars force awakens kylo ren

Pozostawiając jednak uszczypliwości na boku, Kryształy Kyber nie są po prostu zwykłym budulcem mieczy świetlnych. Sposób, w jaki są powiązane z Mocą, czyni z nich niemal istoty czujące, żywe, a ich indywidualna wola musi zostać odpowiednio nagięta, aby mogły być wykorzystywane przez Sitha (dlatego też zwolennicy ciemnej strony Mocy są w posiadaniu broni o czerwonym zabarwieniu). Co wiedzieliśmy już wcześniej i co dodatkowo podkreślane jest w Łotrze 1., Kryształy wydobywane są w specjalnych jaskiniach, jednak jak sam Chirrut Imwe donosi, można natknąć się na nie w sercach potężnych słońc (kto jak kto, ale mnich strzegący „skarbu” Świątyni Jedhy chyba wie, co mówi).

A skoro już przy Łotrze 1. jesteśmy … Jak zapewne się zorientowaliście, w filmie nie ma praktycznie w ogóle scen z użyciem mieczy świetlnych (nie licząc Vadera, który swoją drogą wreszcie pokazał PRAWDZIWĄ potęgę ciemnej strony Mocy), zatem gdzie doszukiwać się ich praktycznego zastosowania? Imperium zawsze znajdzie rozwiązanie na nierozwiązywalne problemy, więc wrażliwe na Moc Kryształy zostały spożytkowane jako uniwersalne „paliwo” nie tylko dla imperialnych maszyn i pojazdów, ale także dla Gwiazdy Śmierci i jej potężnej broni masowego zniszczenia. Wszystko to za sprawą sławnego Galena Erso, który jako pierwszy dostrzegł potencjał tego surowca i użył go do zasilenia zabójcy planet. Ten pomysł filmowców rewelacyjnie podkreśla znaczenie Kryształów Kyber – niegdyś służyły za nierozłączny element najbardziej prestiżowej broni w galaktyce, teraz są olejem napędowym najbardziej niszczycielskiej broni w galaktyce. Mając więc na względzie ich zastosowanie w przeszłości, były jedynym racjonalnym kandydatem do zajęcia tego „zaszczytnego” stanowiska. Energia w nich zawarta oraz (szczególnie) niezwykle silna więź z Mocą, przekształcone w ogromną wiązkę laserową, tłumaczą zatem skalę spustoszenia sianego przez wspomnianą stację bojową.

destruction of despayre tea

Z racji swojego powiązania z Rycerzami Jedi, Kryształy Kyber odegrają jeszcze zapewne swoją rolę. Pytanie dotyczy jednak tego, jak duża i istotna ona będzie. Łotr 1. otworzył szeroko drzwi do pola interpretacji znaczenia niniejszego surowca w galaktyce. Czy Epizod VIII pójdzie w jego ślady, czy Kyber pozostanie jedynie drobną ciekawostką pochodzącą z największego uniwersum sci-fi w historii kinematografii? Cóż, na odpowiedź przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, ale skoro następna część głównej sagi Gwiezdnych Wojen ma nabrać nieco poważniejszego tonu, to warto byłoby zająć się również tak istotnym przecież zagadnieniem…

Ilustracja wprowadzenia: starwars.com

Redaktor

Najbardziej tajemniczy członek redakcji. Nikt nie wie, w jaki sposób dorwał status redaktora współprowadzącego dział publicystyki i prawej ręki rednacza. Ciągle poszukuje granic formy. Święta czwórca: Dziga Wiertow, Fritz Lang, Luis Bunuel i Stanley Kubrick.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?