Łotr 1. Gwiezdne Wojny – analiza drugiego zwiastuna!

Stało się! Na światło dzienne wyjrzał drugi już zwiastun Łotra 1 – a wraz z nim nowe sceny, co oznacza również siłą rzeczy kolejne spekulacje dotyczące postaci i wydarzeń w fabule spin offa Gwiezdnych Wojen. Z myślą o tym wszystkim przedstawiamy Wam naszą analizę tego, co zostało ukazane w rzeczonym trailerze! 

UWAGA! Tekst zawiera potencjalne spoilery związane z nadchodzącą premierą Łotr 1. Gwiezdne Wojny!

Zobacz również: Łotr 1. Gwiezdne Wojny – nowy zwiastun! Jest Darth Vader!

Zaczynamy od pokazu potęgi Imperium, które zdążyło już zawładnąć niemalże całą galaktyką. Ich niszczyciele, transportowce i myśliwce terroryzują każdą możliwą lokalizację. Nie wiemy, na jaką planetę (lub planety) tutaj patrzymy. Możliwe, że jest to Onderon, który zadebiutował w serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów. To własnie stamtąd pochodzić ma Saw Gererra grany przez Foresta Whitakera. Najprawdopodobniej jest to jednak Jedha, którą Imperium wykorzystuje przy budowie Gwiezdy Śmierci, zasilając ją kryształami Kyber (które są również używane przy budowie mieczy świetlnych).

Po raz kolejny możemy zobaczyć urywek sceny, w której Jyn Erso (Felicity Jones) zostaje zwerbowana w celu kradzieży planów nowej broni Imperium. Dlaczego jednak przyprowadzają ją na to spotkanie w kajdankach? Ponoć Jyn jest dobrze znaną złodziejką, która zaledwie kilka chwil wcześniej próbowała „pożyczyć” jeden ze statków Rebelii…

Większość z tych ujęć widzieliśmy już w pierwszym zwiastunie sprzed kilku miesięcy. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by znów rzucić okiem na Gwiezdne Niszczyciele Imperium i majestatyczną Gwiazdę Śmierci w ostatniej fazie budowy. Wkrótce będzie ona gotowa by zadawać śmierć kolejnym planetom…

Zobacz również: Zmarł odtwórca roli RD-D2 Kenny Baker

Jyn oraz Kapitan Cassian Andor (Diego Luna) opuszczają Yavin 4, by udać się na poszukiwania osób, które pomogą im w wykonaniu ich tajnej misji. Na drugim kadrze możemy podziwiać nowy statek, a dokładnie U-Winga, którym nasi bohaterowie będą podróżować. Dookoła widać wyraźnie X-Wingi i pracujących wśród nich techników. Postacią stojącą do nas tyłem jest najprawdopodobniej jeden z przywódców Rebeliantów, który kilka sekund wcześniej rozmawiał z Jyn, pytając ją o ściągnięcie kajdanek. Gra go Alistair Petrie, znany z ról w takich filmach jak Atlas chmur czy Księżna.

Poznajemy kolejnego członka naszej buntowniczej drużyny! Oto Baze Malbus, ekspert od materiałów wybuchowych i broni, który, jak sam mówi „walczy z Imperium, które zniszczyło jego dom”. Doświadczenie zdobyte w licznych starciach widoczne jest na jego twarzy dzięki licznym bliznom, oraz poprzez ciężkie uzbrojenie, z którym się nie rozstaje.

Chirrut Îmwe (Donnie Yen), przyjaciel Bazea, ślepy wojownik posługujący się mocą, staje do nierównej walki ze szturmowcami. Nierównej, bo najwyraźniej nawet cały ich garnizon nie stanowi dla niego żadnego wyzwania. Wiemy już, że ten bohater poniesie w filmie bohaterską śmierć, choć nie wiemy w jaki dokładnie sposób. Być może stanie podczas walki z samym Darthem Vaderem?!

K-2SO to droid, który opuścił szeregi Imperium. Daleko mu jednak do niezdarności C-3PO! Zdolny do walki, z całą pewnością nie będzie balastem dla drużyny Jyn Erso. Za pomocą technologii motion capture wciela się w niego Alan Tudyk. Wedle niektórych plotek, K-2SO będzie jedynym spośród głównych bohaterów, który przeżyje do końca filmu…

Zobacz również: Młody Lando Calrissian w filmie o Hanie Solo! Wiemy, kto go zagra!

Gwiazda Śmierci przyćmiewa światło gwiazdy i rzuca złowrogi cień na nieznaną planetę, w kierunku której zapewne zaraz skieruje działo laserowe. Na jej pokładzie Dyrektor Orson Krennic (Ben Mendelsohn) spogląda przez iluminator. Na ostatnim kadrze znajduje się jednak gdzieś indziej i patrzy w czyimś kierunku bardzo… nieprzyjaznym wzrokiem. Za nim możemy zobaczyć imperialnego oficera, stojącego na baczność. Być może Krennic stoi przed kimś wyżej postawionym? Tarkinem? Vaderem? Ponoć jego ambicją jest wejście w szeregi najbliższych ludzi Imperatora, więc raczej nie patrzy w ten sposób właśnie na niego…