Battlefield 2018 i sezon ogórkowy

Sezon ogórkowy w świecie Battlefielda trwa w najlepsze od kilku miesięcy, ale ostatnie tygodnie to już apogeum i społeczność chyba zwariuje, jeśli jeszcze przed E3 nie dowiemy się konkretów o nadchodzącym tytule.

Co wiemy na pewno?

Battiefield 2018 ukaże sie w październiku tego roku, tyle wiemy na pewno.

Nie będzie miał mikrotransakcji podobnych do Battlefronta, czyli nic tu się nie zmienia względem serii. Od zawsze można było kupić odblokowanie broni dla konkretnych klas. Od Battlefield 4 są też pakiety bojowe i ich odpowiedniki w nastepnych tytułach, w których znajdujemy części broni lub skórki.

battlepacks

Zobacz również: W Conan Exiles życie Barbarzyńcy to nie tylko walka!

Myślę, że spokojnie możemy założyć, że bitwy w takich rozmiarach zostaną, ewentualnie się zwiększą (aktualnie w rozgrywkach brać udział może 64 graczy jednocześnie). Gra pojawi się na PC, Xbox One i PlayStation 4.

Co możliwe, że wiemy?

Kilka tygodni temu pojawiły się doniesienia, że DICE pracuje nad trybem Battle Royale do najnowszego swojego tytułu. Czy to zaskoczenie? Niekoniecznie. Już w Battlefield 4 znalazł się tryb mocno inspirowany Counter Strike: GO, w którym do gry wskakiwały dwa zespoły po pięciu graczy, na mapie znajdowała się bomba i nie było odrodzeń. Eksploatowanie gorących trendów leży więc w naturze EA. Nawet jeśli tryb się pojawi, to prawdopodobnie nie wraz z premierą gry, ale później, w ramach (zapewne darmowej) aktualizacji. Wiemy, że jeśli DICE weźmie się za Battle Royale to faktycznie na mapę wskoczy 100 graczy, bez półśrodków.

xbow

Zobacz również: Battlefield 1: Nie przejdą – za darmo przez najbliższe dwa tygodnie

Battle Royale w wersji DICE zakładam, że czerpałby sporo z trybu Scavenger zaprezentowanego w ostatnim dodatku do Battlefield 3, gdzie były dwa zespoły i kilka flag do zdobywania, grę zaczynało się z wybranym przez siebie pistoletem, a każdą następną broń znajdywało się na mapie. Do tego jest jeszcze Mistrz Broni, gdzie mimo dwóch teamów, zwycięzca był zawsze tylko jeden. No i już wtedy mieliśmy kuszę!

Czego nie wiemy?

Najważniejszego (chyba), czyli w jakich czasach rozgrywać się będzie najnowsza odsłona. Spekulacjom nie ma końca, część źródeł mówi o tym, że Battlefield V będzie umieszczony podczas drugiej wojny światowej, inny obóz mówi, że V to Wietnam, a jeszcze inni, że V to po prostu rzymski zapis 5, więc zobaczymy lekko futurystyczną wojnę jak w Battlefield 4. Nie brakuje też bardziej humorystycznych głosów, mówiących że to rzymska cyfra 5, więc przeniesiemy się do czasów rzymskiego imperium.

battlefield v

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 2. sezon Westworld

Ogłoszenie, w jakich czasach teraz zagramy, jest kluczowe dla samej rozgrywki.

W Battlefield 1 brakuje zarówno broni jak i dodatków do niej, brakuje tego, by można było dopasować do siebie każdy z elementów uzbrojenia, jak w Battlefield 4. Jeśli przeniesiemy się do czasów drugiej wojny światowej uzbrojenia pojawi się oczywiście więcej, ale to jeszcze nie będzie ten poziom komfortu, jaki dałaby nam wojna współczesna. Celowniki na podczerwień, lasery, dodatki takie jak dalmierz czy czujki pikające, gdy wróg pojawi się w pobliżu, to coś, czego by brakowało. Jasne, że w Battlefield 1 są flary, ale w trybie hardcore są zupełnie nieprzydatne i niebezpieczne przez to, że mogą zranić nas oraz naszych kompanów.

Spekulacje

Battiefleid 1 zaprezentowany został podczas specjalnego wydarzenia 6 maja 2016. O wydarzeniu dowiedzieliśmy się z dwutygodniowym wyprzedzeniem, a 3 maja wystartowało #RoadToBattlefield, czyli seria specjalnych misji i wydarzeń w grach, bonusów do doświadczenia i ten moment, gdy EA rozdawało dodatki do Battlefield 4 i Hardline za darmo. Teraz zaczęło się dokładnie to samo, chociaż miejsce Hardline’a zajął Battlefield 1 i jeszcze przez kilkanaście dni możemy się cieszyć możliwością darmowego uzyskania dodatku Nie Przejdą (oraz Zęby Smoka dla Battlefield 4).

https://www.youtube.com/watch?v=mA9-0df-vlE

Zobacz również: Życzenie Śmierci – recenzja filmu, który miał przywrócić Bruce’a Willisa na szczyty (i tego nie zrobił)

Potwierdzone zostało, że owszem, tegoroczna edycja #RoadToBattlefield już się rozpoczęła. Czy to oznacza, że już za 2 dni zobaczymy zwiastun?

Bad Company 3?

i to jeszcze w czasach drugiej wojny światowej?

Od kilku dni najbardziej popularną opcją jest Battiefield 2018 jako Bad Company 3. Gracze czekają na nią od 2011 roku. Mogłoby to połączyć zarówno fanów świetnej kampanii z Bad Company i zwolenników umieszczenia gry podczas drugiej wojny światowej, przez rozwinięcie pierwszej misji z Bad Company 2.

Zweryfikowane konto Battlefield Russia od początku maja wrzuca obrazki z Battlefield Bad Company 2, z podpisami, które brzmią raczej sugestywnie.

storm

Zobacz również: Red Dead Redemption 2 na gorącym zwiastunie!

Jeśli ktoś śledzi newsy ze świata Battlefielda, ten pewnie kojarzy, że gdzieś-ktoś kiedyś wspomniał, że Bad Company 3 nie jest projektem umarłym. Czyżby to było to, już teraz? A może to będzie kolejna z odsłon, a może po prostu PR-owy zespół Battlefielda próbuje doprowadzić społeczność na skraj cierpliwości?


Podczas EA Play na początku czerwca będzie można już położyć ręce na wersji alpha nowej odsłony. Gdzieś przed tą datą zobaczymy już ten zwiastun, ale kiedy konkretnie? Tym razem nie wiemy nawet tego, a społeczność z DICE friends na czele nie przestaje nas drażnić.

Ileż można żyć w niepewności?

Redaktor działu technologie

Horrory? A co to?

Więcej informacji o

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?