Okja – recenzja nowego filmu Netflixa w gwiazdorskiej obsadzie!

Okja obiecywała wiele, ale być może apetyt został zanadto rozbudzony. Historia przerośniętej świnki przyjaźniącej się z małą dziewczynką jest może i wzruszająca, mądra i dobrze opowiedziana, ale zbyt dużo w niej klisz a za mało oryginalności, żeby mnie do końca zadowolić. Nie słyszałem też o tym, żeby ktoś nagle przeszedł na wegetarianizm.

Znalezione obrazy dla zapytania okja netflix

Film opowiada historię alternatywnej rzeczywistości, gdzie świat zmaga się z kryzysem żywnościowym, na który lekarstwem ma być nowy gatunek świni, odnaleziony w Chile. Korporacja Mirando, kierowana przez entuzjastyczną i błyskotliwą Nancy (Tilda Swinton) wyhodowała dwadzieścia sześć egzemplarzy super-świni i rozdała rolnikom na całym świecie. Za dziesięć lat poznać mamy owoce ich pracy, a najzdrowszy i największy okaz ma otrzymać tytuł najlepszej super-świni. Oczywiście będzie to Okja, hodowana wysoko w górach w Korei Południowej przez poczciwego farmera i jego wnuczkę (dziewczynka jest sierotą). Zwierzę urosło w oczach Miji do przyjaciela i kompana, a nie przyszłego składnika pożywnego obiadu. Potrafi nawet uratować swoją opiekunkę od niechybnej śmierci. Nie trudno domyśleć się, że kiedy po dekadzie w wiosce zjawi się reprezentujący Mirando popularny prezenter telewizyjny (Jake Gyllenhaal, zrzynający co można z Sachy Barona Cohena), by zabrać świnię do Nowego Jorku, dziewczynka nie podda się tak łatwo. W grę wkroczą też obrońcy praw zwierząt (pod wodzą Paula Dano), którym zależy tylko na tym, by Okja odzyskała wolność.

Zobacz również: Okja – pełny zwiastun nowego filmu Netflixa prosto z Cannes

Najbardziej zawiódł mnie fakt, że Bong Joon-ho idzie na łatwiznę i powtarza utarte schematy. Korporacje karmią ludzi kolorowym do znudzenia PR-rem, tak naprawdę mając w nosie zarówno prawa zwierząt, jak i zdrowie ludzi („musimy mówić te białe kłamstewka” wyznaje w pewnym momencie Nancy). Znana osobistość telewizyjna okazuje się być sadystycznym zwyrodnialcem, a wojownicy w walce o prawa zwierząt uczciwnymi do przesady młodymi ludźmi, którzy poświęcą wszystko dla dobra sprawy. Jest też wzruszająca wieź człowieka ze zwierzęciem (co widzieliśmy już w Host). Jedyne mroczne elementy filmu, pojawiające się pod sam koniec, przywodzą na myśl obozy zagłady. Tutaj ukazuje się drapieżność twórcy, którego ostre spojrzenie mogła odrobinę utemperować platforma dystrybucji tej produkcji.

okja 03

Realizacja jest pierwszorzędna i film ogląda się dobrze. Nawet na dużym ekranie Okja stworzona komputerowo wygląda świetnie. Koreański twórca zgrabnie żongluje konwencjami i gatunkami (film przygodowy, komedia, rodzinny dramat, science-fiction), lepiąc je w jedną całość. Dla mnie to trochę za mało jak na ambitny tytuł konkursowy. Może obejrzenie go osobno, poza festiwalowym kontekstem, zmieni moje zdanie. Wśród znajomych obecnych w Cannes opinie były podzielone, a kilka osób zażarcie broniło obrazu Bong Joon-ho. Film trafi na kanał Netflixa 28 czerwca i wtedy będziecie mogli ocenić go sami.

Ilustracja wprowadzenia: Netflix

Redaktor

Dziennikarz filmowy i kulturalny, miłośnik kina i festiwali filmowych, obecnie mieszka w Londynie. Autor bloga "Film jak sen".

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?