Psychopaci, karabiny i piękne krajobrazy, czyli historia serii Far Cry

Każdy ma czasami gorszy dzień. Dzień w którym mamy ochotę rzucić to wszystko i wyjechać przynajmniej w przysłowiowe Bieszczady. A najchętniej znacznie dalej. Mamy wtedy ochotę na wypoczynek na łonie przyrody, daleko od zgiełku i denerwujących nas ludzi. Jednak zburzę Wasze wyobrażenia o beztroskich wakacjach. Od takiej podróży zaczyna się milion strasznych historii, które stały się inspiracją dla setek filmów i gier.

Właśnie na takim scenariuszu oparta jest seria Far Cry – jedna z najpopularniejszych strzelanek z widokiem z pierwszej osoby. Tytuł na stałe zapisał się na kartach historii i w sercach wielu graczy. Każda kolejna odsłona zabiera nas w malownicze miejsce na końcu świata, w którym czeka masa niesamowitych przygód, fascynująca historia i psychopata który zrobi wszystko, aby nas zabić. Taka kombinacja jest przepisem na sukces, czego dowodem jest olbrzymie zainteresowanie graczy każdą częścią serii.

Już 27 marca będziemy mieli okazję przeżyć nową przygodę. Tego dnia w ręce graczy ma trafić Far Cry 5. Czy powtórzy on sukces wcześniejszych części? Wszystko wskazuje na to, że tak. Gra na udostępnionych materiałach  zapowiada się wspaniale. Aby umilić Wam oczekiwanie na jej premierę, postanowiliśmy powspominać wcześniejsze części gry.

Zobacz również: Graliśmy już w nowy God of War! Wrażenia z rozgrywki i wywiad z twórcą gry!

far cry 5

2004 – 2008debiut i ekspansja Far Cry

Pierwszej części Far Cry nie wspominam najlepiej. Gra zadebiutowała w marcu 2004 roku na PC. Dla mnie 2004 rok to totalna końcówka studiów. Wiecie – okres pisania pracy magisterskiej i gorące przygotowania do obrony. Pamiętam że prace przy pisaniu szły bardzo opornie. Głównym winowajcą był właśnie Far Cry, którego współlokator wysępił od kolegów z akademika. Ale co to była za gra…

Opowieść o przygodach Jacka Carvera wciągnęła nas bez reszty na bardzo długie godziny. Wyspa, na której toczyliśmy rozgrywkę, wyglądała naprawdę imponująco. Gdy dziś siadałem do pisania o pierwszej odsłonie Far Cry postanowiłem ją sobie przypomnieć. Oglądając screeny z gry oraz filmiki w sieci stwierdziłem, że graficznie gra oczywiście zestarzała się (w końcu od premiery minęło 14 lat) ale nadal wygląda dobrze. Ośmielę się wręcz stwierdzić, że wygląda lepiej niż niejedna współczesna gra niskobudżetowa. Czym gra zdobyła serca graczy?

Nie mogliśmy się w niej nudzić. Wyspa na której toczyliśmy nasze zmagania była olbrzymia i bardzo zróżnicowana. Zmieniające się lokacje zmuszały gracza do dostosowania ekwipunku i sposobu walki. Zupełnie inna broń sprawdzała się w wąskich tunelach i budynkach – najlepszym wyborem była strzelba. Z kolei na otwartym terenie najlepsza była snajperka, która umożliwiała eliminację przeciwników z dużej odległości. Inteligencja przeciwników także była na bardzo wysokim poziomie. NPC byli bardzo czujni i uważni. Gdy dochodziło do walki, potrafili nas oskrzydlać, by atakować z różnych stron. Także ucieczka była trudna, gdyż pościg potrafił trwać przez pół wyspy.

far cry 1

Sukces Far Cry skłonił Ubisoft do ekspansji Far Cry na inne platformy. Dlatego już we wrześniu 2005 roku przygody Jacka Carvera trafiły na konsole Xbox jako Far Cry Instincts. Początkowo miały być wydane także na konsole PlayStation 2, ale ostatecznie posiadacze sprzętu Sony musieli obejść się smakiem. Far Cr Instincts w porównaniu do wydania PC-towego był zdecydowanie bardziej rozbudowany. Oferował nie tylko jeszcze większe lokacje, ale także nowe bronie i pojazdy. Dodatkowo Jack Carver nabył nowe, przydatne umiejętności.

Tytuł został przyjęty na tyle dobrze na konsoli Microsoftu, że posiadacze Xboxów w marcu 2006 doczekali się jeszcze kontynuacji przygód Jacka Carver w postaci Far Cry Instincts Evolution. Ten sam facet, ten sam rejon, inna historia. Nowy arsenał broni i pojazdów gwarantował kolejne długie godziny zabawy, które po skończeniu fabuły mogliśmy kontynuować w grze online.

Far Cry Instincts Evolution było na tyle udaną produkcją, że Ubisoft zdecydował się przenieść ją na jeszcze jedną platformę. Tym razem wybór padł na Wii, na którym gra zadebiutowała w grudniu 2006 roku, jako Far Cry: Vengeance. Przyznać jednak należy, że oprócz zmiany tytułu, Far Cry: Vengeance  niewiele różniło się od Far Cry Instincts Evolution wydanego na Xboxa.

Warto także wspomnieć, że przygody Jacka Carvera stały się także inspiracją dla filmowców. W październiku 2008 roku miał premierę film  Far Cry, który wyreżyserował Uwe Boll. W rolę Carvera wcielił się Til Schweiger. Film niestety nie zaoferował nam kina wysokich lotów. Jednak dla fanów serii może być ciekawą atrakcją, która dodatkowo zobrazuje historię znaną z rozgrywki.

Zobacz również: Crash Bandicoot – historia serii

https://www.youtube.com/watch?v=N7RM7vfW-fg

2008-2016 Far Cry, Far Cry dla każdego

Po sukcesie pierwszej części Far Cry, tylko kwestią czasu było pojawienie się następnych odsłon. Jednak na drugą część gry gracze musieli czekać aż 4 lata od premiery pierwszej odsłony. Dopiero w październiku 2008 roku zadebiutował Far Cry 2. Gra trafiła na PC oraz konsole PlayStation 3 i Xbox 360.

Far Cry 2 zabiera nas do Afryki, gdzie musimy zmierzyć się z Szakalem i malarią. Ubisoft jeszcze wyżej podniósł nam poprzeczkę, zwiększając inteligencję przeciwników, którzy zmieniają styl walki w zależności od pory dnia i warunków pogodowych. Także otoczenie odgrywa w tej części istotną rolę. Płonące trawy sawanny mogą być naszym sprzymierzeńcem w walce lub (w przypadku nieuwagi) śmiertelną pułapką. Gracze do dyspozycji dostali całą gamę różnorodnych broni i pojazdów, z których mogli korzystać zarówno w trakcie kampanii, jak i rozgrywki sieciowej.

far cry 2

Ubisoft zachował czteroletni cykl. Na trzecią część serii gracze musieli czekać kolejne cztery lata (dokładnie tyle, ile minęło między premierą 1 i 2). W listopadzie 2012 roku zadebiutował Far Cry 3 na PC oraz konsole PlayStation 3 i Xbox 360.

W Far Cry 3 wcielamy się w postać Jasona Brody`ego, który ma ewidentnego pecha i jego egzotyczne wakacje przeradzają się w piekło. Aby uwolnić swoich przyjaciół musi on zmierzyć się z psychopatycznym Vaasem Montenegro i jego armią. Najpierw jednak szybko musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości i nauczyć się zabijać.

Właśnie wspomniany Vaas jest ozdobą tej gry. Charyzmatyczny szaleniec budził moje najcieplejsze uczucia. Po prostu go lubiłem. Po tym stwierdzeniu zapewne część z Was stwierdzi, że jestem równie szalony jak główny antagonista w grze.

far cry 3

Sama gra nie oferuje nam niczego innowacyjnego. Znowu pięknie wyglądająca olbrzymia dżungla, ogromny arsenał broni i różnorodnych pojazdów oraz moc aktywności, które gwarantują długie godziny dobrej zabawy. Jeśli pobyt na wyspie Vaasa będzie się Wam podobał (w co nie wątpię) to możecie przedłużyć na niej swoje wakacje, kontynuując zabawę w rozgrywce sieciowej.

Jeśli (podobnie jak ja) uważacie Far Cry 3 za jedną z najlepszych odsłon serii, zapewne ucieszy Was wiadomość, że już wkrótce ukaże się on jako Far Cry 3 Classic Edition na konsole obecnej generacji (PlayStation 4 i Xbox One). Gra ma być dostępna jako jeden z elementów przepustki sezonowej do Far Cry 5. Oprócz tego Far Cry 3 Classic Edition ma także trafić do sprzedaży jako samodzielny tytuł.

Zobacz również: Fenomenalny zwiastun God of War! Szykuje się gra roku?

https://youtu.be/i7oG9VSTE6s

Kilka miesięcy po premierze Far Cry 3 doczekał się futurystycznego DLC – Far Cry 3: Blood Dragon. Wspomniany dodatek był na tyle udany, że z czasem został samodzielną grą. Blood Dragon to długo wyczekiwany przez graczy powiew świeżości. Dżunglę przepełnioną krzakami i trawami zamieniamy na futurystyczny ośrodek badawczy. Tym razem wcielamy się w cyborga komandos – sierżant Rex „Power” Colta, który został wysłany by zniszczyć tajne laboratoria i broń biologiczną. Inspirowany filmami  science-fiction z lat 80. XX wieku dodatek jest dobrą odskocznią i ciekawą przygodą.

Zobacz również: Zagrajmy w to jeszcze raz – Shelter (2013)

fc blood

Niestety w wydanym w 2014 roku na PC oraz konsole PlayStation 3 i 4, a także Xbox 360 i One Far Cry 4 znowu wracamy do ogranych we wcześniejszych odsłonach schematu. Kolejna podróż (tym razem aby złożyć prochy swojej matki), która przeradza się w koszmar. Trafiamy do fikcyjnego Kyratu, w sam środek konfliktu pomiędzy Armią Królewską a grupą rebeliantów zwaną „Złotym Szlakiem”.

W grze znajdziemy wiele sprawdzonych rozwiązań znanych z poprzednich odsłon. Malkontenci będą narzekać, że to wszystko już było. Może i tak, ale po co zmieniać coś, co jest dobre i się sprawdza. Gra dzięki długiej kampanii i mnóstwie aktywności pobocznych oferuje wiele godzin dobrej zabawy. Dodatkowo główny antagonista – Pagan Min – jest po prostu cudowny w swoim szaleństwie (wiem, to moje chore zamiłowanie do psycholi).

far cry 4

Far Cry 4 nie można odmówić kilku nowości. Oprócz całego szeregu niestandardowych pojazdów (jak wiatrakowiec Brzęczyk czy autoriksza Tuk-Tuk) czeka na nas pasjonujące szybowanie w wingsuicie. W grze znajdziemy także niespotykany dotąd system karmy. Jednak dla mnie największą atrakcją była możliwość wykorzystania słoni jako żywych taranów. Irytujące za to były medytacje, które przenosiły mnie do fantastycznej krainy Shangri-La.

2016-2018 Idzie nowe

Powtarzalność zaczęła trochę nużyć graczy, którzy chcieli świeżego powiewu w serii. Widać to było po bardzo dobrych opiniach na temat Far Cry 3: Blood Dragon, które znacząco różniło się od pozostałych tytułów. Opinie zmęczonych graczy znalazły oddźwięk w wydanym w marcu 2016 roku Far Cry Primal.  Gra , która trafiła na PC oraz konsole PlayStation 4 i Xbox One była istnym wehikułem czasu. Za jej sprawą wymieniliśmy nasz poczciwy karabin i RPG na łuk i dzidę, z którymi ochoczo ruszyliśmy polować na mamuty.

Cofnięcie fabuły do epoki kamienia łupanego było świetnym pomysłem. Gra dzięki temu zabiegowi zyskała potrzebnego oddechu i zrobiła prawdziwą furorę. Mimo że sympatycy serii znaleźć mogli w niej sprawdzone i lubiane mechanizmy z wcześniejszych odsłon, w prehistorycznej wersji dawały one mnóstwo frajdy i wywoływały przy tym efekt „WOW”!

primal

Trzeba przyznać, że zabieg ten udał się Ubisoftowi w 100%. Far Cry Primal pod bardzo wieloma względami był po prostu innowacyjny. Nawet kampania reklamowa gry wybiegała za utarte schematy. Pamiętam że w Polsce grę oprócz standardowych reklam i banerów reklamował także jeden z (lepszych) odcinków Blok Ekipy. Spejson z resztą kumpli ogrywali wspomniany tytuł na stoisku z ekspozycją w sieci marketów Media Max. Do tej pory z uśmiechem wspominam ten odcinek i sięgam po niego ochoczo, gdy potrzebuję rozluźnienia.

Zobacz również: Shadow of the Tomb Raider – jest oficjalny trailer!

https://www.youtube.com/watch?time_continue=1&v=usxrexPdSDM

Obecnie już tylko dni dzielą nas od kolejnej części Far Cry, tym razem oznaczonej numerkiem 5. Bardzo dobry Far Cry Primal oraz wszystkie materiały z gry, którymi Ubisoft praktycznie codziennie nas zasypuje, kreują obraz nadchodzącej produkcji na jedną z najlepszych gier tego roku. Ale nie ma się co dziwić, bo każda część sagi trzyma wysoki poziom. Graczom pozostaje uzbroić się w cierpliwość i jakoś przeczekać ostatnie dni do premiery.

far cry 5

Jeśli jeszcze macie wątpliwości, czy warto wypróbować Far Cry 5, to możecie poczekać do recenzji gry, która już niebawem powinna pojawić się na naszej stronie..

Ilustracja wprowadzenia: Materiały prasowe

Dziennikarz

Na pełny etat bronię Galaktyki strzelając z blastera, latając X-Wingiem i wymachując mieczem świetlnym.
Później pozwalam odpocząć nadgarstkom od pada relaksując się przy lekturze ulubionych komiksów i oglądaniu filmów.
A o moje zdrowie i kondycję dbają troskliwe Pokemony, które codziennie wyciągają mnie z domu na długie spacery.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?