Tutaj chyba sprawa jest jasna. Logan po prostu musi pojawić się w tym klasycznym stroju X-Men przynajmniej na kilka chwil! I jest na to szansa. A skąd taka myśl? Oglądaliście „Deadpoola”, prawda? Albo chociaż widzieliście zwiastun? Przyjrzyjcie się bohaterce zwanej Negasonic Teenage Warhead, granej przez Briannę Hildebrand. Przez większość czasu śmiga ubrana cała na czarno, jednak w pewnym momencie, po użyciu swoich nietuzinkowych umiejętności, wyłania się nam w takim oto stroju. Fajny, prawda? A nie przypomina Wam czegoś? No właśnie.
Co dalej: 3 kandydatów do roli Logana / zastąpienie go jego synem Dakenem bądź X-23.
Zastąpienie Hugh Jackmana wydaje się rzeczą niemożliwą, bowiem on tej postaci nie odgrywa, on po prostu się nią stał. Tak jak np. Sylvester Stallone zawsze będzie Rocky’m bądź Rambo, a Arnold Schwarzenegger Terminatorem, tak Jackman na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako Wolverine. Osoby odpowiedzialne za uniwersum kinowe X-Men, będą miały nie lada orzech do zgryzienia. Ja pozwolę sobie poniżej zaproponować pięciu kandydatów. Oczywiście są to moje typy i nie musicie się z nimi w jakimkolwiek stopniu zgadzać. Jednak chętnie poznam i Wasze zdanie – komentarze są do Waszej dyspozycji.
1) Tom Hardy – To chyba najpoważniejszy z moich kandydatów. Ma w sobie tę siłę. Jest niższy od Jackmana, co zbliża go bardziej do komiksowego oryginału. Jednak tym, czym mnie przekonuje najbardziej, jest jego spojrzenie. Ta dzikość, która tylko czeka na uwolnienie. Z filmu na film pokazuje, jak świetny z niego aktor. To zdecydowanie mój kandydat numer jeden.
2) Norman Reedus – On w sumie gra swoją wersję Logana w serialu „The Walking Dead”. Jest zamknięty w sobie, żyje trochę na uboczu. Sprawia wrażenie dzikiego, który w każdej chwili może wybuchnąć i załatwić kogoś swoją kuszą. Zamieńmy kuszę na trzy ostrza, do tego charakteryzacja i gotowe. To byłoby naprawdę ciekawe.
3) Scott Eastwood – To wschodząca gwiazda kina. Coraz częściej pojawia się na ekranie i krążą plotki, że może jeszcze namieszać w kinowym uniwersum DC Comics. To z jednej strony może zamknąć mu furtkę do roli Wolverine’a, jednak z drugiej, wystarczy sobie przypomnieć historię Bena Afflecka (dawniej Daredevil, teraz Batman) oraz Ryana Reynoldsa (Dawniej Green Lantern, teraz Deadpool). Kariery takiej jak ojciec i tak nie zrobi ale nie przeszkodzi mu to w zdobyciu popularności.
Inne rozwiązanie? Aktor nieznany szerszej publiczności – prosta sprawa. Hugh Jackman nie był gwiazdą światowego formatu, gdy przyjmował rolę Logana. 20th Century Fox mogłoby ponownie postawić na kogoś mało znanego.
Jeszcze innym rozwiązaniem jest danie świętego spokoju Wolverine’owi. Niech odpocznie kilka lat, przynajmniej, a jego rolę w filmowym uniwersum mogłyby zająć inne postacie – jego syn Daken bądź klon płci żeńskiej – X-23. W komiksach to się w jakiś sposób sprawdza, więc czemu miałoby się nie sprawdzić w filmach? Scenarzyści na pewno daliby radę wprowadzić którąś z tych postaci do filmów.
Twórcy wchodzą na plan zdjęciowy w ciągu miesiąca, tak więc uzbrójmy się w cierpliwość. Już niedługo powinniśmy otrzymać więcej oficjalnych wiadomości, dotyczących prawdopodobnie (w grę wchodzą niewielkie cameo) ostatniego występu Hugh Jackmana w roli Wolverine’a.
Premiera 3 marca 2017 roku.
Źródło: Ilustracja wprowadzenia: Marvel