Niektóre zagraniczne media miały przyjemność obejrzenia kilku pierwszych odcinków drugiego sezonu serialu „Marvel’s Daredevil”. Przedstawiciele Variety, Den of Geek oraz Nerd Repository postanowili podzielić się z nami swoimi bezspoilerowymi opiniami. Ich reakcje na nowe odcinki są w większości pozytywne, jednak nie obyło się bez lekkiego narzekania. Jeśli podobał Wam się sezon pierwszy, to z drugim powinno być podobnie. Media chwalą występy Jona Bernthala (Punisher) oraz Elodie Yung (Elektra). Na uwagę zasługują widowiskowe sceny akcji, natomiast lekkim minusem, są przydługie dialogi pomiędzy bohaterami.
Variety:
Po świetnym debiucie na platformie Netflix, Marvel rozpoczyna drugi sezon w lekko nierównym tonie. Z jednej strony jest nadal mrocznie i szorstko, z drugiej można uświadczyć scen z pociskami w slow-motion i krwi tryskającej niczym spray. Show rozwija się wraz ze spektakularnymi scenami akcji, wprowadzając przy tym postacie Punishera i Elektry. Obydwie są wierne swoim komiksowym wersjom. Jak do tej pory współpraca Marvela i Netflixa układa się bardzo pomyślnie.
Den of Geek:
Złą wiadomością jest, iż sezon drugi powtarza słabe elementy pierwszego. Brakuje postaci, która w dobry sposób zastąpiłaby Bena Uricha, granego przez Vondie’ego Curtis-Halla. Tempo akcji, które nieco zawodziło w sezonie pierwszym, zawodzi i w drugim. Dialogi są często zbyt przeciągane.
Nerd Repository:
Fani powinni być zadowoleni z tego, jak Elodie Yung wciela się w Elektrę. Jest jak żywcem wyciągnięta z kart komiksów Franka Millera. Jest pewna siebie, uwodzicielska i intrygująco niebezpieczna. Och i potrafi skopać komuś tyłek. Jest tu namacalna chemia pomiędzy Cox’em i Yung i gdy tylko pojawiają się razem na ekranie, w powietrzu wyczuwalne jest zagrożenie, jakim są dla siebie te dwie postacie.
Wszystkie 13 odcinków drugiego sezonu serialu „Marvel’s Daredevil” będzie dostępne na platformie Netflix juź 18 marca. Drugi zwiastun produkcji zadebiutuje już jutro.
Źródło: Comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: Marvel/Netflix