Jesteście ciekawi postaci Joe Exotica ze słynnego serialu dokumentalnego, który mogliśmy obejrzeć na Netflix? Już 28 października dowiemy się o nim jeszcze więcej!
Takie rzeczy tylko w Ameryce
Poskramiacz dzikich kotów. Poligamista i były nałogowiec. Założyciel parku z egzotycznymi zwierzętami, showman, celebryta, piosenkarz country, magik, kandydat na gubernatora i prezydenta Stanów Zjednoczonych. W 2019 roku skazany na 22 lata pozbawienia wolności za popełnienie kilkunastu przestępstw federalnych, w tym złe traktowanie tygrysów i zlecenie zabójstwa.
Kim naprawdę jest Joe Exotic?
Wyemitowany z początkiem 2020 roku serial dokumentalny Netflixa, Król tygrysów, przyniósł Joemu rozgłos i upragnioną sławę, choć przedstawiono go w niekorzystnym świetle. Wkrótce pojawiły się głosy, że otumaniał zwierzęta narkotykami, pozwalał podwładnym na akty zoofilii i udzielał rasistowskich wypowiedzi. Sam konsekwentnie zaprzeczał oskarżeniom, podkreślając, że jest ofiarą pomówień.
Król Tygrysów powstawał przez pół dekady i był realizowany przez kilka ekip. Duża część z zarejestrowanych na przestrzeni lat materiałów została nakręcona przez autora tej książki.
Mateusz Gugałka pracował jako operator i montażysta na terenie Garold Wayne Exotic Animal Memorial Park w Oklahomie. Był świadkiem i uczestnikiem wydarzeń, które twórcy serialu zdecydowali się przemilczeć. Teraz postanowił o nich opowiedzieć.
Król tygrysów jest nagi rzuca na postać i perypetie słynnego hodowcy zwierząt zupełnie nowe światło.