What If…? podzieliło widzów i ma tylu samo hejterów co miłośników. Animacja Marvela jednak uzyskała więcej pozytywnych opinii na temat drugiego sezonu. Uniwersum Star Wars również jest dość mocno rozgrzebane i może otrzymać swój wariant serialu. Gwiezdne Wojny również są pod skrzydłami Disneya, więc czemu by nie spróbować z tym?
Według Daniela Richtmana, który jest pewnym scooperem, Lucasfilm pracuje nad własnym serialem na styl What If…? (lub też na polskie A gdyby…?). Nie mamy pojęcia, czy będzie to animacja, czy aktorski serial, choć możliwość tworzenia wariantów i innych multiwersum będzie wygodniejsze w formie animacji, aniżeli aktorów. Dodatkowo zabierze im to mniej czasu w harmonogramie.
Nie wiemy jeszcze jak ta produkcja by się nazywała, lecz mówi się, że tytuł mógłby się odnosić do kultowego Dawno, dawno temu w odległej galaktyce… aniżeli What If…? by Star Wars.
Disney obiecuje dość mocno rozwinąć świat Star Wars. Między innymi chce skręcić w bardziej feministyczny kierunek. Niemniej nie oznacza to, że zobaczymy jedynie słabych mężczyzn, gdyż przykładem jest nadchodzący film Mandalorian i Grogu, który nie ma jeszcze konkretnej daty premiery, lecz oczekuje się, że trafi do kin 22 maja 2026 roku. Dodatkowo świat Star Wars będzie dalej eksplorowany przez wielu uznanych reżyserów takich jak Jon Favreau czy Taika Waititi (który mimo wszystko ma ostatnio gorszy czas, lecz może Gwiezdne Wojny odświeżą trochę jego twórczość). Dodatkowo chęć we współtworzenie uniwersum wyjawił również reżyser Kingsman.
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: Storm Crow Alehouse/Facebook