Robyn Malcolm, która we Władcy Pierścieni wystąpiła w epizodycznej roli, najwyraźniej nie ma nic przeciwko dolaniu oliwy do ognia. Jej zdaniem, produkcja Amazona winna być dla odmiany bardzie skupiona na rolach kobiecych. W związku z tym zaproponowała, by Gandalf, jedna z najpotężniejszych i najważniejszych istot Śródziemia, zmienił płeć. Podała nawet konkretną listę aktorek, które mogłyby spełnić to zadanie. A to całkiem barwna gromadka, bo jak widać poniżej znalazło się miejsce m.in. dla Whoopi Goldberg, Judi Dench czy Maggie Smith. Cóż, jest w czym wybierać.
Sam odtwórca roli czarodzieja, sir Ian McKellen, jakiś czas temu zarzekał się, że Gandalf liczy sobie 700 lat, więc on sam nie jest za stary, by znowu go odegrać. Jest jeszcze odpowiadające za pieczę nad dorobkiem pisarza Tolkien Estate, które najzwyczajniej w świecie mogłoby przypuszczalnie robić problemy z tak luźną interpretacją. Inna sprawa, że jak wiemy akcja serialu będzie miała miejsce dużo wcześniej od obu trylogii Petera Jacksona. Istnieje zatem możliwość, iż Gandalf w ogóle się nie pojawi, co oczywiście zamknie tę kwestię.
Chcielibyście obejrzeć sfeminizowaną wersję adaptacji dzieł Tolkiena?
Władca Pierścieni od Amazonu przedstawi wydarzenia poprzedzające trylogię filmów i książek o tym samym tytule. Zobaczymy więc Saurona u szczytu jego potęgi oraz bohaterów, którzy mierzyli się z nim na długo przed Drużyną Pierścienia.
Serial wzbudza zainteresowanie nie tylko ze względu na uniwersum na jakim operuje. Nadchodząca produkcja zdobywa rozgłos również ze względu na budżet jaki za nią stoi. Może to być bowiem nawet miliard dolarów.
Zdjęcia do produkcji rozpoczną się już w najbliższych miesiącach.
Źródło: hollywoodreporter.com / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Władca Pierścieni: Powrót Króla