Jak wszystkim wiadomo w poprzednich produkcjach Marvela, głosu do postaci Ultrona użyczał James Spader. Logiczne jest myśląc, że tym razem również usłyszymy tego aktora. Jednak tak się nie stało.
W ciele Ultrona był schowany dobrze nam znany Vision, który w pewnym sensie miał prawo, aby podłożyć pod niego głos. Niestety nie zostało to wykorzystane.
Aktor Ross Marquand, który w ostatnich dwóch filmach o przygodach Avengersów grał rolę Red Skulla, tym razem wcielił się w Ultrona, wykonując świetną robotę.
Reżyser Bryan Andrews i główna scenarzystka AC Bradley wyjaśnili jego obsadę:
Chcieliśmy, aby Ultron był tak przerażający, jak to tylko możliwe, ponieważ jest przerażający, a Paul Bettany jest najpiękniejszym mężczyzną na świecie. On jest taki kochany. Czuliśmy, że gdyby Paul Bettany użył głosu Visiona, by użył głosu Ultrona, byłoby to zbyt duże rozłączenie, ponieważ prosimy publiczność, aby uwierzyła, że to Ultron w ciele Visiona, a nie Vision. Więc Ross wkroczył i dał niesamowicie przerażający występ. Pomogło nam to wyjaśnić publiczności, zwłaszcza ludziom, którzy nie są tak zaznajomieni z Czasem Ultrona, Visionem i tym całym kanonem, tak jak my – wyjaśnia Bradley.
To po prostu wydawało się mieć sens. Ponieważ w Avengers: Czas Ultrona wprowadzili jakąś wersję sztucznej inteligencji Jarvisa do wizji, więc ma sens, że to ta sztuczna inteligencja z tym głosem wychodzi z tego ciała. Ciało może być z dowolnym głosem, ponieważ jest to niesamowita sprawa technologii. Więc jeśli czysta sztuczna inteligencja Ultrona wejdzie tam, nie ma powodu, dla którego brzmiałaby jak Jarvis. To Ultron wstrzykuje się w tę skorupę, więc to jego osobowość. Mógłby prawdopodobnie zdecydować się brzmieć tak, jak chce. Co ciekawe, tworzy to zupełnie nowy rodzaj rozłączenia, w którym ludzie widzą twarz Visiona i chcą usłyszeć ten głos, który tak bardzo kochają, ale wydobywa się z niego ten zły głos. To dodatkowa warstwa niepokoju i napięcia – tłumaczy reżyser Bryan Andrews.
Jeśli zastanawiacie się, dlaczego James Spader nie powrócił do swojej dawnej roli, to zaraz znajdziemy odpowiedź.
Reżyser Bryan Andrews i główna scenarzystka AC Bradley powiedzieli, że skontaktowano się ze wszystkimi aktorami, aby potencjalnie powrócili jako ich odpowiedniki postaci w MCU. Mając to na uwadze, prawdopodobnie mieli problemy z harmonogramem lub nie byli zainteresowani, gdy zostali poproszeni o występ w What If…?
Czy waszym zdaniem głos Rossa lepiej pasuje do postaci Ultrona? Dajcie znać poniżej!
Plakat serialu What If…?, Disney
Twórcą serialu jest A.C. Bradley. Za reżyserię odpowiada Bryan Andrews. Rolę narratora historii pełni aktor Jeffrey Wright, który wciela się w postać The Watcher, członka pozaziemskiej rasy Uatu
Serial należący do IV fazy MCU zadebiutował na Disney+ 11 sierpnia 2021 roku. Wiadomo, iż pierwszy sezon liczyć będzie 9. odcinków. W planach jest również drugi sezon What If…?.
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: kadr z serialu What If…?
