Podjęcie tematu Watchmen nie było łatwym zadaniem. Komiks posiada dużą grupę zaangażowanych fanów i każda decyzja twórców mogła wiązać się z ich niezadowoleniem. Pomysł by nakręcić kontynuację, a nie bezpośrednią adaptację był jeszcze bardziej ryzykowny. Mimo to serial zebrał nie tylko świetne recenzje, ale i pozytywny odzew publiki. Poza krzykaczami na serwisach typu Metacritic, widzowie oglądali Watchmen chętnie i licznie. Perspektywa powstania drugiego sezonu, wydawała się więc bardzo prawdopodobna. Damon Lindelof, twórca produkcji ma jednak inne zdanie.
Dziedzictwo Watchmen to komiks, stworzony przez Alana Moora i Dave’a Gibsona, który ma już 30 lat, w międzyczasie Zack Snyder stworzył w miarę bezpośrednią adaptację, a na końcu my stworzyliśmy sezon serialu telewizyjnego. To był mój moment. Wskoczyłem na środek parkietu na minutę i musiałem wykonać swój ruch, ale potem trzeba wycofać się poza ten krąg i dać szansę tańczyć komuś innemu.
Wygląda więc na to, że Lindelof nie jest zainteresowany kontynuowaniem swojej historii. Zaznaczył on jednak, że chętnie zobaczy kontynuację lub opowieść w świecie Strażników, stworzoną przez kogoś innego. Widzom pozostaje za to jeszcze raz obejrzeć stworzony przez niego serial by wychwycić wszystkie ukryte smaczki, które porozrzucał scenarzysta.
Źródło: collider.com / Ilustracja wprowadzenia: HBO