Czwarty sezon The Crown spotkał się z krytyką wynikającą ze sposobu przedstawienia członków rodziny królewskiej, a także niektórych osób publicznych. Jeden z brytyjskich polityków zwrócił się z prośbą o dodanie przed każdym odcinkiem dodatkowych napisów. Oświadczenie miałoby wyjaśniać szczególnie młodym osobom, iż serial zawiera fikcyjne sceny. Netflix odrzucił jednak ten apel.
Zawsze przedstawialiśmy The Crown jako dramat – jesteśmy pewni, że nasi widzowie rozumieją, że jest to fikcyjne dzieło, które jest w dużej mierze oparte na historycznych wydarzeniach. W wyniku czego nie mamy planów – i nie widzimy potrzeby – dodania wyjaśnień.
Czwarty sezon The Crown został osadzony w latach 80. Nowa odsłona serialu przedstawia między innymi skomplikowaną relację księcia Karola z Dianą Spencer. W trakcie kilku odcinków widzowie mogą zetknąć się ze zmagania księżnej z bulimią. Przed każdym takim epizodem, Netflix zamieścił ostrzeżenie o tego rodzaju scenach, zostawiając tym samym odbiorcom decyzję o oglądaniu.
Źródło: deadline.com, variety.com / Ilustracja wprowadzenia: Netflix