Stranger Things – słowa aktorki potwierdzają, że 4. sezon będzie dłuższy niż planowano?

Wśród seriali, które najmocniej ucierpiały z powodu pandemicznej pauzy, było właśnie Stranger Things. Przygotowania do 4. sezonu legły kompletnie w gruzach. Jak ta przerwa wpłynie na wznowioną produkcję?

Jeszcze w czerwcu światło dzienne ujrzał obrazek mocno sugerujący, że możemy oglądać dziewięć, zamiast planowanych ośmiu epizodów Stranger Things:

Stranger Things 4: the complete season. #ST4 pic.twitter.com/DAjQFnPVGq

— stranger writers (@strangerwriters) June 18, 2020

Natalia Dyer, czyli serialowa Nancy Wheeler, przyznała, że izolacja przyniosła także sporo plusów. Wśród nich pojawia się chociażby więcej czasu dla scenarzystów, którzy mają szansę popracować nad takimi elementami jak jakość danych historii. Czyżby oznaczało to także mocno sugerowaną zwiększoną ilość epizodów?

Zobacz również: ANKIETA: Który sezon Stranger Things był najlepszy?

Wydarzenia trzeciego sezonu rozgrywają się rok po akcji zakończonej w sezonie drugim. W obsadzie 3. sezonu zobaczyliśmy po raz pierwszy Cary’ego Elwesa, Jake’a Buseya oraz Maye Thurman-Hawke, córkę znanej filmowej pary. Z poprzednich dwóch sezonów ponownie pojawią się Winona Ryder, David Harbour, Finn Wolfhard, Millie Bobby Brown, Gaten Matarazzo, Caleb McLaughlin, Noah Schnapp i Natalia Dyer. Premiera odbyła się 4 lipca.

Źródło: The Hollywood Reporter / Ilustracja wprowadzenia: Netflix