George Lucas planował w swoim czasie stworzyć Star Wars: Underworld. Historia miałaby się rozgrywać pomiędzy Zemstą Sithów a Nową nadzieją. Tak jak w przypadku najnowszego hitu od Jona Favreau, miał odbywać się w przestępczym świecie, tylko na Coruscant. Poniższe 10-minutowe wideo to specjalny testowy materiał z 2010 roku.
Lucas zapowiedział to skrzyżowanie Ataku klonów z Blade Runnerem jeszcze w 2005 roku, w 2011 zaś zdradził, że szykowane było aż 50 skryptów – zaangażowany był w to nawet Ronald D. Moore, scenarzysta Battlestar Galactica. Ostatecznie jednak twórca franczyzy poszukiwał sposobów na to, by wydać projekt za znacznie niższą cenę niż szacowano i ostatecznie nic z tego nie wyszło. Kto wie, gdyby za takie coś wziął się dziś – gdy telewizja jest znacznie bardziej sprawdzonym medium – zaryzykowałby nieco bardziej?
Źródło: cnet.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe