Punisher opowiada o byłym żołnierzu służb specjalnych, Franku Castle, którego żona oraz córka zostały brutalnie zamordowane. Mężczyzna w odwecie postanawia pomścić rodzinę i wplątuje się w poważną wojnę z wpływowymi ludźmi. Opowieść została napisana na podstawie komiksów Marvela o tym samym tytule.
Jon Bernthal udzielił niedawno wywiadu na łamach podcastu Geek House Show. Wypowiedział się na temat odgrywanej roli oraz jej historii. Aktor nie krył radości związanej z odbiorem fanów oraz faktem, iż od samego początku był to dla niego bardzo poważny projekt. Jon wspomniał również, że jakaś część jego samego jest podobna do Franka Castle i w pewnym sensie ma go we krwi. Czeka jedynie na zielone światło i będzie robił co w jego mocy, aby widzowie dostali w kolejnej odsłonie to na co zasłużyli. Najlepsza, bezkompromisowa kontynuacja to jedyna droga. Nie ma dla niego znaczenia, która z platform przejmie projekt. Jak powiedział:
Frank zawsze czeka, a ja razem z nim. Gdy zadzwonią będę gotowy. Ze swojej strony dopilnuję, aby doszło do tego we właściwy sposób albo wcale.
Nie ogłoszono do tej pory żadnej oficjalnej informacji oraz nikt nie natknął się na choćby plotkę o trzecim sezonie. W aktualnie stanie rzeczy należy więc uzbroić się w cierpliwość. Istnieje również możliwość, że Jon Bernthal już nigdy nie włoży na siebie kamizelki z charakterystyczna białą czaszką. Cały wywiad możecie odnaleźć na serwisie YouTube.
Źródło: youtube.com / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Punisher
Ty był świetny serial. Wątpię, że powstanie kontynuacja. Właściwie Netflix raczej jej nie zrobi. Ale jeśli Disney wziąłby aktora do swojego serialu lub filmu to by było niesamowite.