Zważywszy na to, co Deanerys musiała przejść przez siedem sezonów Gry o tron, a szczególnie przez te pierwsze, rzeczą niemożliwą dla twórców serialu było zadziwić aktorkę jeszcze czymkolwiek. Wygląda jednak na to, że D.B. Weii oraz David Benioff mają jeszcze jednego asa w rękawie związanego z Matką Smoków.
W wywiadzie dla Vanity Fair, Emilia Clarke oznajmiła, że przed ekipą jeszcze sporo pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o postprodukcję. Jednak ostatnie sceny z udziałem jej bohaterki zostały już nakręcone i oto, co aktorka ma do powiedzenia na ten temat:
Rozje*ały mnie. Te sceny moga pozostawić spory niesmak.

Fot. HBO
Aktorzy nie dzielą się zbytnio informacjami dotyczącymi finałowego sezonu Gry o Tron, gdyż prawdopodobnie oznaczało by to rychłą śmierć z ręki Nieskalanych. Wiemy jedynie, że aktorka musiała robić naprawdę dziwne rzeczy, a o które chodzi dowiemy się, jak je zobaczymy. Praca na planie ostatnich odcinków podlega ścisłym regułom. Aktorzy mają na przykład zakaz używania telefonów komórkowych z wiadomych względów. Aktorka prowadzi jednak dziennik ze swoich ostatnich chwil na planie, który zostanie opublikowany w stosownym czasie.
Ósmy sezon Gry o Tron pojawi się na HBO w 2019 roku.
Źródło: Vanity Fair / Ilustracja wprowadzenia: HBO
Dominik Dudek
Redaktor W kinie szuka pozycji, która przebije Pulp Fiction, w telewizji - Breaking Bad oraz Rodzinę Soprano, w świecie gier - serie Bioshock oraz God of War.
Kontakt: [email protected]