Obi-Wan Kenobi pierwotnie miał być limitowanym serialem na wyłączność Disney+, ale jako że stał on się bardzo popularny, rozpoczęły się pytania co do możliwej kontynuacji. Sama produkcja może nie zachwyca, ale Ewan McGregor oraz Hayden Christensen wcale nie zawiedli fanów. Dalsze odkrywanie rywalizacji i zniszczonej przyjaźni Kenobiego i Anakina/Vadera to najbardziej przyciągający aspekt tego serialu i chyba każdy chciałby zobaczyć więcej. Możliwe, że za jakiś czas ujrzymy kontynuację tej historii. W wywiadzie z portalem Radio Times, Deborah Chow krótko wypowiedziała się na temat 2. sezonu:
Istnieje więcej historii, które można opowiedzieć. Do odkrycia pozostaje kolejne 10 lat przed Nową nadzieją, a mając taką postać jak Obi-Wan, nawet samo oglądanie jak podróżuje po pustyni, byłoby interesujące. Kto wie? Na ten moment ciężko powiedzieć, ale nie taki był zamiar.
Akcja serialu na wyłączność Disney+ rozpoczyna się dziesięć lat po dramatycznych wydarzeniach znanych widzom z Zemsty Sithów. Kenobi ukrywa się an Tatooine, jednocześnie obserwując swojego przyszłego padawana Luke’a Skywalkera. W zabawie w kotka i myszkę bierze również udział Imperium, a konkretnie Inkwizytorzy, którzy za zadanie mają wybić pozostałości po Zakonie Jedi. W produkcji Ewan McGregor powrócił jako tytułowy Mistrz Jedi, a Hayden Christensen ponownie wcielił się w kultowego złoczyńcę – Dartha Vadera. Wśród twórczyń serialu znajdzie się Deborah Chow (The Mandalorian).
Źródło: radiotimes.com / Ilustracja wprowadzenia: fot. Disney