Iron Fist uznawany był za najsłabszy z seriali będących elementem kooperacji Marvela i Netflixa, to jednak dzięki dobrym wynikom oglądalności doczekał się realizacji drugiego sezonu, który pozostawił widzów z cliffhangerem. Anulowanie serialu zaskoczyło jego twórców, co przyznał właśnie Finn Jones, odtwórca głównej roli Iron Fista. Aktor w wywiadzie dla Collidera zdradził, jakie plany mieli scenarzyści na 3. sezon serialu.
Ja i Raven [przyp. red. Metzner], który pełnił funkcję showrunnera 2. sezonu, byliśmy pewni, że powstanie 3. sezon, więc mieliśmy wszystko wymyślone. Byłem bardzo podekscytowany. To miało być o tym, że Danny w końcu przyjmuje rolę Iron Fista […]. To miała być wspaniała, niemal kumpelska, opowieść o Dannym i Wardzie w obcych krajach. Ale też, mieliśmy Colleen w Nowym Jorku, osamotnioną z nowymi mocami, próbującą dojść do porozumienia z jej tożsamością oraz tymi mocami. W pewnym momencie mieliby się ponownie spotkać i prawdopodobnie stworzyć tę szaloną potężną parę lub relację między superbohaterami. Serio, sezon 3. wiele obiecywał i to wstyd, że to zaprzepaszczono, a serial nie dostał szansy, by osiągnąć pełnię potencjału.
Iron Fist to amerykański serial superbohaterski z lat 2017-2018, który produkowany był przez ABC Studios i Marvel Television, a światową dystrybucją zajmował się serwis Netflix. Występowali w nim Finn Jones, Jessica Henwick, Tom Pelphrey, Jessica Stroup, Ramón Rodríguez, Sacha Dhawan, David Wenham i Alice Eve. Śledziliśmy w nim losy Daniela Randa, który po piętnastoletniej nieobecności powraca do Nowego Jorku, aby odzyskać swoją rodzinną firmę. Danny wdaje się też w walkę z nowojorskim półświatkiem, wykorzystując swoje mistrzowskie opanowanie sztuk walki i umiejętność przywoływania niezwykłej mocy Iron Fist. Serial doczekał się realizacji 2. sezonów, które łącznie liczą 23. odcinki. Postać Iron Fista pojawiła się także w cross-overze The Defenders.
Serial dostępny jest do obejrzenia w bibliotece Netflix.
Źródło: collider.com / ilustracja wprowadzenia: Netflix
Szkoda, bo z tego wynika, że 3 sezon byłby świetny. Końcówka 2 sezonu dała tego przedsmak. Ahhh jaka szkoda