Słyszeliśmy już o tym, że w serialu Moon Knight mogła pojawić się część zespołu Eternals. Byłoby to ciekawe połączenie, ale mimo tego, dobrze, że Marvel Studios postanowiło się skupić na zbudowaniu głównego bohatera… a raczej bohaterów. Wygląda jednak na to, że nie było to jedyne planowane połączenie Moon Knighta z szerszym światem Marvela. Pierwotnie produkcja ta miała być w pewnym sensie wprowadzeniem do filmu Thor: Miłość i grom! Jeremy Slater, scenarzysta serialu, w wywiadzie z portalem The Direct miał to do powiedzenia:
W ogólnym sensie wiedzieliśmy co stanie się w Thorze: Miłość i grom, abyśmy zbytnio niczemu nie zaprzeczali. Istniały jednak wersje historii, które dawały wskazówki co do przybycia Gorra oraz inne, które zostały osadzone już po wydarzeniach z filmu. Ostatecznie, Marvel podjął decyzję „Wiecie co, niekoniecznie tego potrzebujemy”. W scenie z Enneadami z trzeciego odcinka, nie było naturalnego momentu, aby umieścić coś w stylu „O, tak w ogóle, nie ma to żadnego powiązania z historią, którą opowiadamy, ale ta rzecz właśnie ma tam miejsce”. Wydaje mi się, że Marvel coraz rozsądniej wrzuca te nawiązania oraz gościnne występy; robią to kiedy ma to sens. [Nie zrobią tego] jeżeli zaszkodzi to historii; nie robią tego, tylko aby to robić. Myślę, że w pewnym momencie zrozumieli coś w stylu „Za bardzo naciągamy, aby stworzyć to nawiązanie, nie potrzebujemy tego”.
Gwiazdami serialu są Oscar Isaac, Ethan Hawke jako Arthur Harrow, Gaspard Ulliel jako Midnight Man, May Calamawy, Lucy Thackeray i F. Abraham Murray jako Khonshu. Twórcą produkcji jest scenarzysta Jeremy Slater (Fantastyczna czwórka, Notatnik śmierci, Egzorcysta, The Umbrella Academy). Na czele zespołu reżyserskiego stanął Mohamed Diab.
Źródło: thedirect.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe