Marvel to Disney, a Disney nie lubi być źle kojarzony. Widzieliśmy to między innymi, gdy zwolnił Johnny’ego Deppa z roli Jacka Sparrowa w serii Piraci z Karaibów. Mimo kontrowersji związanych z Jonathanem Majorsem, który miał być znaczący w 2. sezonie serialu Loki, premiera nadchodzącej produkcji Marvel Studios raczej się nie opóźni, ba nawet będzie… szybciej?!
Mimo kontrowersji z odtwórcą Kanga Zdobywcy fani nie powinni się niczym martwić. Serwis The Direct twierdzi, że premiera będzie zmieniona i może wystartować wraz z premierą Tajnej Inwazji, gdyż w doniesieniach serwisu Variety Loki ma pojawić się w połowie 2023. Jest to bardzo dziwny zabieg, gdyż pierwszy raz dwa seriale Marvela zadebiutowały by tego samego dnia. Dodatkowo połowa 2023 roku to czerwiec, a właśnie wtedy debiutuje Tajna Inwazja. Jedną z ról Majorsa, która pojawi się w 2. sezonie Lokiego mogliśmy zobaczyć w scenie po napisach w nowym Ant-Manie. Był to wariant, XX-wieczny geniusz Victor Timely.
Serial przedstawia historię znanego fanom MCU złoczyńcy oraz brata Thora. Po wykradnięciu Tesseractu w filmie Avengers: Koniec gry, został on złapany przez tajną organizację TVA, która kontroluje ekspansję multiwersum. W ukrytej siedzibie poznaje Mobiusa, swojego nowego towarzysza, który z odcinka na odcinek coraz bardziej przywiązuje się do Lokiego. Ich pierwszą wspólną przygodą jest złapanie pewnego szkodnika, który wojuje przeciw TVA oraz porządkowi w multiwersum. Okazują się, że tym tajemniczym wrogiem jest wariant boga psot – Sylvie. Koniec końców łączą oni siły, aby poznać, kto tak naprawdę kryje się za formacją TVA. Tym tajemniczym liderem okazuje się być Ten Który Pozostał – wariant Kanga, czyli przyszłego głównego złoczyńcy MCU.
Sezon 2. zadebiutuje na Disney+ latem 2023 roku
Źródło: TheDirect.com / ilustracja wprowadzenia: Kadr z serialu Loki