Mieliśmy ostatnio dość długą przerwę, jeżeli chodzi o informacje związane z Ironheart, ale w ten weekend nareszcie można było powiedzieć o przełomie. O statusie prac powiedziała bowiem sama Dominique Thorne, wcielająca się w tytułową następczyni Tony’ego Starka.
Faktycznie, zdjęcia zostały zakończone – przyznała aktorka wcielająca się w Ironheart. – zapnijcie pasy i przygotujcie się na prawdziwą jazdę. Czeka nas epicka przygoda, i nie mogę się doczekać, żeby się nią podzielić z innymi.
Dominique Thorne teases ‘Ironheart’ : “Get ready… it’ll be a ride” | #Sundance pic.twitter.com/Ef1RIPuaaf
— Deadline Hollywood (@DEADLINE) January 19, 2024
W przeciwieństwie do ostatnich eksperymentów, Ironheart będzie raczej powrotem do tradycyjnego podejścia do Marvel Cinematic Universe. Rozpoczynające nowy rok kalendarzowy Echo okazało się niestety rozczarowaniem – spory udział miał w tym najpewniej pocięty materiał, odbierający szansę na rozwinięcie historii, być może uczynienie z niej bardziej organicznej całości, która przy okazji łączyłaby się płynnie np. z nadchodzącym Daredevil: Born Again.
Z kolei Riri Williams a.k.a. Ironheart z konieczności będzie znacznie bliżej głównego nurtu. Genialna nastolatka tworząca zbroję nawiązującą do dziedzictwa Iron Mana pojawiła się w filmie Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu i przede wszystkim wzięła udział w finalnej batalii z agresorami w postaci oddziałów Namora. W rzeczonym serialu w obsadzie znajdą się jeszcze m.in. Anthony Ramos, Alden Ehrenreich, Manny Montana, Harper Anthony, Lyric Ross, a także Zoe Terakes. Premiera odbędzie się najprawdopodobniej w przyszłym roku, choć na nieco konkretniejsze informacje o produkcji musimy jeszcze zaczekać.
Źródło: cbr.com
Pewnie będzie porażka czyli jazda w dół, i ciągnięcie Disney Marvel M-she-u ja to olewam. Może Born Again chociaż Fiska już skopali w Hwakeye, Echo