Hawkeye ma być jednocześnie narodzinami Kate Bishop. Do niedawna spodziewano się, że wcieli się w nią Hailee Steinfeld. Nowe doniesienia twierdzą, że choć aktorka w dalszym ciągu jest na szczycie listy życzeń Marvela, to pewne sprawy organizacyjne związane z Apple TV mogą być problematyczne. Dlatego trwać mają również wstępne rozmowy z innymi kandydatkami. Nie wiemy jednak, z kim konkretnie.
Jak ogłoszono na San Diego Comic Con, Hawkeye wyjdzie jesienią 2021 roku. Na razie wiadomo, że rdzeniem fabuły ma być przygotowywanie przez tytułowego bohatera swojej następczyni – chodzi o komiksową Kate Bishop. Do swojej roli powróci oczywiście Jereemy Renner.
Powyższa produkcja to oczywiście czubek góry lodowej. Pojawi się przecież chociażby solowy serial przedstawiający przygody Zimowego Żołnierza oraz Falcona – czyli naznaczonego przez samego Steve’a Rogersa nowego Kapitana Amerykę – oraz produkcja o Scarlet Witch i Visionie. Co więcej, tego lata ogłoszono również powstanie Moon Knighta czy She-Hulk.
Moon Knight to drugi serial na Disney+, który został zapowiedziany na D23. Bohaterem jest Marc Spector – były najemnik, który został uratowany przed śmiercią na egipskiej pustyni i obdarzony nadludzkimi mocami boga Chonsu. Po powrocie do Stanów Zjednoczonych przywdziewa kostium tytułowego Moon Knighta, który nie jest jedynym alter-ego Spectora. Jego moc zależy od fazy Księżyca. Postać ta często przez swoją brutalność porównywana jest do Batmana.
Jennifer Walters, znana jako She-Hulk, jest odnoszącą sukcesy prawniczką oraz kuzynką Bannera. Nie ujawniono, czy w MCU też tak będzie. W komiksach bohaterka uległa poważnemu wypadkowi, a Bruce, aby uratować jej życie, postanowił przeprowadzić transfuzję własnej krwi. Na skutek tego Jennifer zamieniła się w żeńską wersję Hulka, jednak po przemianie zachowała swoją inteligencję oraz osobowość.
Oba seriale powinny się ukazać jeszcze przed 2022 rokiem, zatem mogą nawet „sąsiadować” w Hawkeye’em.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe