Pojawienie się Diabła z Hell’s Kitchen w Echo było dość mocno promowane przez włodarzy Marvela, którzy tuż przed premierą nader często podkreślali jego obecność. Niestety ku rozczarowaniu widzów, Daredevil pojawił się zaledwie w pierwszym epizodzie na jakieś półtorej minuty, i to w pojedynku, który nie miał większego fabularnego sensu, ani też nie należał do najlepiej wykonanych.
Sporo jednak mówi się o alternatywnych relacjach Murdocka z Lopez. Jeden z informatorów podał na przykład, że w drugim epizodzie serialu miał skontaktować się z nim w sprawie potencjalnej reakcji zbirów Kingpina na jej sabotaż. W piątym odcinku ponownie miało dojść do ich rozmowy, gdy Daredevil planował ruch na terytorium Fiska, z kolei w wielkim finale – ostatecznie wyciętym – Maya dała znać Mattowi, by wraz z sojusznikami zadał kończący cios imperium arcyzłoczyńcy. Na koniec antybohaterka wraz z Bonnie miały przyjechać do Nowego Jorku, co przygotowałoby ją już do pojawieniu się w Daredevil: Born Again.
Oczywiście te doniesienia są dość mocno wyrwane z kontekstu – w końcu spora część materiału została usunięta, bo z jakichś powodów Kevin Feige i reszta uznali, że historię należy nieco uprościć. Stąd też Echo i Daredevil zmierzyli się zaledwie jeden raz, by potem ten drugi już w ogóle się nie pojawił. Czy ostateczne rozwiązanie fabularne było dobrym pomysłem? Cóż, jeżeli pierwotne zamysły miały wyglądać gorzej od tego, co widzieliśmy w zwieńczeniu 1. sezonu, to aż strach powiedzieć, co tam się mogło wydarzyć…
Źródło: comicbookmovie.com
Poza lepszym dla kostiumem dla DD niż w She-Hulk nie ma nic na lepsze Fisk skopany totalnie podobnie w Hawkeye. Jak mają robić coś podobnego w Born Again to niech dadzą se spokój.
Na razie widziałem trzy odcinki i całkiem miło się ogląda. Aczkolwiek przyznam, że spodziewałem się czegoś innego. Serial ma 5 odcinków, więc pewnie ucięli część serialu, stąd brak Daredevila