I choć np. wyniki na Rotten Tomatoes mogą sugerować cieplejszy odbiór, ogromna rzesza fanów nie pozostawiła suchej nitki na Mecenas She-Hulk – czy to za fatalne CGI, czy mierne wątki fabularne i postacie. Wspomniane efekty kosztowały jednak krocie i pojawiły się nawet informacje, że przebiło to pułap 200 milionów dolarów. A jak wiemy, Disney bardzo lubi sobie oszczędzić na swoich projektach…
W trakcie twitchowego streama NerdIncorrect’s o potencjalne losy She-Hulk zapytano samą zainteresowaną. Tatiana Maslany dość jednoznacznie odparła, że nie widzi na to szans – a głównym powodem ma być właśnie kwestia budżetu. Jeżeli zatem nie dojdzie do żadnej wielkiej sensacji w związku z potencjalną premierą, nie powinniśmy czekać na panią mecenas – przynajmniej w solowym występie.
No właśnie, bo możemy być pewni, że She-Hulk nie zostanie zupełnie zepchnięta na boczny tor – mimo wszystko zbyt dużo w nią zainwestowano, by to zrobić. Mówiło się uprzednio na przykład, że czeka ją epizod w Captain America: Brave New World – chyba że coś ulegnie zmianie w tej sprawie. Bardziej oczywistym tropem jest kolejna odsłona Avengers (dowiemy się zapewne więcej, gdy uporają się już z post-Kangowym bałaganem), a gdzieś tam pobrzmiewają plotki o World War Hulk. Aby jednak doszło do tego ostatniego, musi się jeszcze wydarzyć sporo rzeczy, a i tak zapewne data premiery może być bardzo odległa.
Źródło: comicbookmovie.com
Słaby odbiór Echo po tym jak upokorzono Wilsona Fiska mnie nie dziwi to samo Hawkeye, She-Hulk, Moon Knight, Ms Marvel, Cap Marvel, Marvels i inne nie ma sukcesów kasa od elit się kończy, banki bankrutują.
Jak skopią jeszcze bardziej uniwersum z Obcymi, Yautja, Mala’kaks … to będzie jak z filmowym Marvel, DC jtóre miało sukcesy typu Joker, The Batman może Mos, BvS, ZSJL dawało radę a reszta to porażki typu Birds of Prey, Shazam 1, 2, Beetle, Flash …