Po prawie dwóch miesiącach odcinków, przyszedł kres 2 sezonu The Mandalorian. A wraz z nim uczucie pustki zagubienia i kilku innych negatywnych uczuć. W ostatnim epizodzie Din Djarin wraz z Bo-Katan, jej przyboczną, a także Boba Fettem, Fennec Shand i Karą Dune odbili Baby Yodę. Nie oznacza to jednak dalszych wspólnych przygód Grogu i Dina. Pod koniec odcinka pojawił się bowiem Luke Skywalker (w tej roli odmłodzony Mark Hamill), który to pod swoje skrzydła wziął ulubieńca fanów. W scenie po napisach ukazane zostało również przejęcie władzy w byłym Pałacu Jabby z rąk następcy Hutta, Biba Fortuny, przez Bobę Fetta. Być może jest to zapowiedź przejęcia władzy przez łowcę nagród w galaktycznym półświatku. Jedno jest pewne, dowiemy się o tym w grudniu przyszłego roku. Wiem to z napisu, który pojawił się po wspomnianej scenie scenie.
Księga Boby Fetta – Grudzień 2021 (The Book od Boba Fett – Coming December 2021)
Tydzień temu odbyło się wydarzenie Disney Investor Day 2020. Nic nie słyszeliśmy na nim, na temat nowego serialu o tym znanym łowcy nagród. Można oczywiście powiedzieć, że miała to być niespodzianka. Ale z drugiej strony, bardziej prawdopodobny jest inny scenariusze. Na podobny okres zaplanowano trzeci sezon The Mandalorian, może być więc inaczej. Tytuł serialu wskazuje, że dzieło jest o mandalorianinie. Nie jest jednak powiedziane, że musi to być przez cały czas Din Djarin. Być może twórcy uznali, że niedosyt jest lepszy niż przesyt i postanowili zakończyć pewien rozdział w tym miejscu. Bardzo możliwe, że od przyszłego roku główny bohater się zmieni. A zostanie nim Boba Fett. Miejmy tylko nadzieję, że historia Grogu zostanie w jakimś dziele pociągnięta dalej (być może w Ahsoce; Togrutanka powinna wreszcie poznać Luka). A także musimy wierzyć, że Baby Yody nie był wśród adeptów Mocy, zabitych przez Kylo Rena. Mówiła nam o tym historia opowiedziana w Ostatnim Jedi.
Ilustracja wprowadzenia: kadr z The Mandalorian