W pierwszej chwili można pomyśleć, że to twórcy starali się o wypchnięcie już prawie zapomnianej gry na małe ekrany, ale to nie tak. To na twórców naciskano, by zgodzili się na serialową realizację. Tomas Harlan, który jest pomysłodawcą serialu, przekonał właśnie Remedy Games do swojego pomysłu.
Tomas Harlan ma już jakieś doświadczenie w przenoszeniu gier przed kamery. Zrobił to wcześniej z Mortal Kombat, a następnie z serią Dead Rising. I chociaż żadna z tych produkcji nie podbiła rynku, to producent się nie poddaje. Showrunnerem Alana Wake’a ma zostać Peter Calloway (Legion, Under the Dome czy ostatnio Cloak & Dagger). W przyszłym miesiącu twórcy będą szukać domu dla swojego nowego projektu, czyli zobaczymy, która stacja będzie miała ochotę na tę produkcje.
Serial ma bazować na wydarzeniach z gry, ale nie będzie kalką. Rozbudowane zostaną wątki poboczne oraz samo uniwersum.
Alan Wake to gra, która w 2010 roku zadebiutowała na Xbox 360 i dopiero dwa lata później pojawiła się na PC. Opowiada ona historię Alana Wake’a, autora horrorów, który ze względu na pisarską blokadę wybiera się z żoną do cichego miasteczka w stanie Waszyngton. Niedługo później jego żona znika, a Alan nie może sobie przypomnieć wydarzeń z ostatnich dni. Przemierza więc okolice chatki, w której się zatrzymali, walcząc z mrocznymi siłami i odnajdując pojedyncze strony powieści, której wydarzenia są bardzo niepokojące.
Za produkcję odpowiedzialne było studio Remedy Games. Ze względu na licencje muzyczne, gra została wycofana ze sprzedaży ponad rok temu. Posiadający kopie nadal mogą się nią cieszyć, zarówno na PC, jak i obu nowszych konsolach Xbox. W 2012 pojawiła się kontynuacja gry — Alan Wake’s American Nightmare.
Źródło: Polygon / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe