Uniwersum Marvela wciąga. Z każdym kolejnym filmem czy serialem chce się więcej. Ale takiego zjawiska nie widać tylko u widzów, ale także i twórców. Najlepszym przykładem jest James Gunn – reżyser Strażników Galaktyki. Trwa teraz post-produkcja Strażników Galaktyki vol. 2, w której reżyser ma pełne ręce roboty i nie jest pewien czy podjąłby się pracy nad trzecią odsłoną Strażników. Natomiast nie ukrywa, że myśli nad solowym filmie o Nebuli.
Zobacz również: James Gunn typuje, która postać powinna dostać swój solowy film w MCU
Co więcej, Gunn zapytany o to, czy podjąłby się pracy nad serialem odpowiedział krótko i jednoznacznie:
Jeśli byłyby sprzyjające okoliczności, być może, ale musiałby być to nowy serial, a nie już istniejący.
Netflix ma już zaklepane miejsce dla nadchodzących Iron Fist i The Defenders, ale także obecnych Daredevil, Jessica Jones i Luke Cage. W takiej sytuacji Gunn będzie musiał odczekać, aż zwolni się miejsce na jego nowy projekt, albo podjąć się pracy nad już istniejącym. A może Netflix zgodzi się na nowy serial? Czas pokaże.
Źródło: heroichollywood.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe