Niecałe trzy tygodnie pozostały do premiery trzeciego sezonu najpopularniejszego superbohaterskiego serialu stacji CW. Poprzednia seria The Flash zakończyła się dość niespodziewanym zwortem akcji, w którym to Barry Allen pobiegł w przeszłość i ocalił swoją matkę. Nie wiadomo, jak to wpłynęło na teraźniejszość, więc fani mogą spodziewać się wszystkiego. Tym bardziej, że tytuł pierwszego odcinka brzmi Flashpoint – tak samo jak największy crossover w historii wydawnictwa DC Comics, który zresetował i zjednoczył całe uniwersum. Najwyraźniej jednak serial nie zamierza być aż tak wywrotowy i oszczędzi widzom ogromne zamieszanie w fabule. Potwierdza to upubliczniony niedawno opis odcinka.
Zobacz również: recenzja komiksu Flash: Rebelia łotrów!
Twórcy zadają pytanie: ile jesteś w stanie poświęcić, żeby mieć wszystko, czego zawsze pragnąłeś? Na początku trzeciego sezonu The Flash spotkamy Barry’ego Allena, który prowadzi wymarzony żywot. Jego rodzice żyją, właśnie zaprosił na randkę Iris West i nie musi już przejmować się obowiązkami superbohatera, gdyż miasto chroni inny speedster – Kid Flash. Z czasem Barry zaczyna zapominać, że kiedyś żył inaczej. Niestety, na horyzoncie pojawia się Reverse Flash, który grozi byłemu Flashowi, że jeśli ten na stałe poświęci się alternatywnej rzeczywistości, pociągnie to za sobą poważne konsekwencje. Wraz z pamięcią o wydarzeniach z pierwszych dwóch sezonów The Flash znikają też moce Barry’ego. W obliczu katastrofy Allen musi zadecydować, czy żyć jak we śnie jako zwykły człowiek, czy może wrócić do swojego świata jako Flash.
Także całość zdecydowanie będzie różnić się od tego, co znamy z komiksów. Pierwszy odcinek reżyseruje serialowy weteran, Jesse Warn (Arrow, Spartakus: Wojna potępionych, Kroniki Shannary). Scenariusz napisał Brooke Roberts w oparciu o historię autorstwa Gega Berlantiego i Andrewa Kreisberga. Premierę odcinka przewidziano dokładnie na 4 października 2016 roku.
źródło: heroichollywood.com / ilustracja wprowadzenia: kolaż ze strony comicbooknews.com