Twórcy serialu The Walking Dead nadal utrzymują w tajemnicy rozwiązanie cliffhangera, który zakończył szósty sezon flagowej produkcji AMC. Upłyną jeszcze ponad dwa miesiące, za nim dowiemy się kto padł ofiarą Negana, jednak osoby zaangażowane w pracę nad serialem coraz częściej podgrzewają atmosferę. Ross Marquand, wcielający się w Aarona, postanowił wypowiedzieć się na ten temat:
Zobacz również: The Walking Dead- Negan na nowym zdjęciu z planu
Wszyscy oczekują, iż prawda będzie dla widzów bolesna, i tak właśnie jest. Mając to na uwadze uważam jednak, iż jest to świetny odcinek.Szczerze myślę, że to epizod, który ludzie obejrzą, a potem będą rozmawiać o nim latami.
Postanowił się także odnieść do atmosfery, jaka panowała na planie podczas kręcenia ostatniego odcinka szóstej serii:
Nie było wesoło. Nikt z nas nie bawił się świetnie podczas kręcenia tych scen. Publiczność która rozsiadła się na kanapach oglądając odcinek czuła dokładnie to samo co my. To strata kogoś, na kim wszystkim zależało. Mówiliśmy już wielokrotnie, że nie jest to dla nas zwykły serial. Jesteśmy rodziną. To ekstremalnie trudne do zaakceptowania jeśli tracisz członka rodziny. Dlatego śmierć ta była dla wszystkich trudna. Grupa straciła kogoś bardzo ważnego.
Fani niejednokrotnie pytali już członków obsady serialu kto zginął, jednak jest to pilnie strzeżona informacja, która nie wypłynie przed premierą.
Oczywiście, zarówno ja jak i inni aktorzy mieli mnóstwo pytań kto zginął. Każddy chce wiedzieć kto był na końcu tego kija. Pytała mnie o to nawet rodzina. Jednak to sekret, którego każdy z nas mocno strzeże.
https://www.youtube.com/watch?v=wGm2zwg_-NY
Kto padł ofiarą Lucille Negana dowiemy się podczas premiery pierwszego odcinka siódmego seoznu, która będzie mieć miejsce 23 października.
źródło: heroichollywood / ilustracja wprowadzenia: kadr z serialu The Walking Dead