Gra o Tron – Lena Headey i Natalie Dormer o zaskakującym finale [SPOILERY]

Finał szóstego sezonu Gry o Tron obfitował w wielkie wydarzenia. Jednym z nich była intryga Cersei. Królowa matka postanowiła zemścić się na jej wrogach. W wyniku jej planu zginęła Margaery oraz reszta rodu Tyrell i Wróbel. Skutkiem tych działań było samobójstwo Tommena. Tym samym Cersei została pierwszą kobietą, która zasiadła na Żelaznym Tronie i pozbawiła Daenerys tego niewątpliwego zaszczytu. W rozmowie z Entertainment Weekly Lena Headey, która wciela się w bezwzględną królową powiedziała kilka słów na temat powyższych wydarzeń:

Szczerze się uśmiechnęłam w czasie czytania scenariusza. Wszyscy będą zaskoczeni, podekscytowani i zirytowani zachowaniem Cersei. Chociaż przez chwilę.

Aktorka dodała, jak zareagowała na wiadomość, że będzie kolejną, która zasiądzie na Żelaznym Tronie. 

Oczywiście nie mogłam w to uwierzyć. Byłam w szoku. Przeczytałam to kilka razy i myślałam, że ze mnie żartują. Teraz zastanawiam się, kto ją tego tronu pozbawi. Cersei może tam być tylko na chwilę. Zastanawiasz się, co będzie dalej. A potem zaczynamy na nowo grać w tą samą grę, w którą gramy każdego sezonu, czyli kto znajdzie się na Tronie następny. 

Zapytana o to, kto powinien rządzić Westeros, Headey odpowiada, że najlepszym wyborem byłby Tyrion lub Arya. Aktorka podkreśliła też, że twórcy serialu w wielkiej tajemnicy trzymają wydarzenia z siódmego sezonu i nic nie wie na temat kolejnych odcinków. 

Zobacz również: Gra o tron – recenzja 6. sezonu!

gra o tron finał 6 sezonu

W związku z działaniem Cersei życie straciła druga intrygantka Królewskiej Przystani, czyli Margaery Tyrell. Natalie Dormer skomentowała wydarzenia z finałowego odcinka i nazwała śmierć swojej bohaterki bardzo pomysłową. 

To nie jest echo niczego, co mogliście zobaczyć przez ostanie 6 lat. To unikalny moment, który wiąże wszystko, co wydarzyło się w Królewskiej Przystani w trakcie szóstego sezonu. To jest interesujące, że na samym końcu dostałam możliwość oczyszczenia, co było idealnym odejściem Margaery. Mogła powiedzieć, że miała racje, jak zawsze. Ale dlatego, że władza została jej odebrana nie mogła nic z tym zrobić. 

Aktorka zauważa też, że jej śmierć jest znakiem początku końca Gry o Tron:

Musieli skrócić niektóre wątki, biorąc pod uwagę ilość odcinków, jakie pozostały do końca. Muszą się skupić na tym, co jest naprawdę ważne, czyli na Tronie. 

Jak wy odbieracie wydarzenia z finału? Jesteście zaskoczeni? 

źródło: tvline.com, ew.com / ilustracja wprowadzenia oraz zdjęcia: materiały prasowe

Redaktor

Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?