Jeszcze przed emisją odcinka Battle of Bastards, wiedzieliśmy, że przyjdzie nam się pożegnać z kilkoma bohaterami Gry o Tron. Przed rozpoczęciem epickiej bitwy, z rąk Ramsaya zginął Rickon, brat Sansy i Jona. Przedostatni epizod szóstego sezonu zakończył się poetycką śmiercią okrutnego bękarta, który został pożarty przez własne psy. Oto, co do powiedzenia na ten temat miał Iwan Rheon, który wciela się w postać Ramsaya Boltona:
Myślę, że to było świetne. To bardzo dobra scena. Sansa jest teraz w bardzo interesującej sytuacji, ponieważ on mówi do niej „Jestem teraz w tobie”. To okropne i myślę, że prawdopodobnie Ramsay wyrządził jej krzywdę. Dostał się do jej głowy. Myślę, że to miłe, odejść w tak dobrej scenie. Mam szczęście, że porządnie go pożegnano. To makabryczna śmierć, która jednocześnie jest dość ironiczna. Przecież, ciągle przechwalał się swoimi psami.
Zobacz również: Gra o Tron – zapowiedź finału 6. sezonu! Kulisy 9. odcinka!
Rheon zdradził jeszcze, jaka była jego reakcja, kiedy dowiedział się, że jego postać zostanie uśmiercona:
Otrzymałem scenariusze do połowy odcinków i wtedy do mnie zadzwonili. Zaczęli od żartu „Czy to nie wspaniale, że Ramsay kończy na Żelaznym Tronie?”. Wtedy odparłem: „On nie żyje, prawda?”. Byłem na planie przez cztery fantastyczne sezony. To świetne uczucie, kiedy możesz być zaangażowany w tak niesamowity serial. Myślę, że to dobrze, że Ramsay w końcu przegrywa. Co innego miałby potem robić? Zrobił tyle złego, że jest to całkowicie usprawiedliwione. To dobra ścieżka. Ramsay dotarł do swojego szczytu. Publiczność będzie zadowolona, że odchodzi właśnie w tym momencie.
Kit Harington nigdy wcześniej nie spotkał się na planie z Rheonem. Zagrali ze sobą tylko w Battle of Bastards. Aktor był pod wrażeniem pracy, jaką kolega wykonał:
Uwielbiam pracę Iwana. Jest świetnym aktorem, który zwraca uwagę na szczegóły. Stworzył postać, która jest niezwykła i podła.
Co myślicie o śmierci Ramsaya? Spodziewaliście się?
źródło: comicbook.com / ilustracja wprowadzenia: HBO