Mimo iż film Davida Roberta Mitchella zarobił jedynie nieco poniżej 15 milionów dolarów w światowym box offisie, a mowa tutaj o niskobudżetowym obrazie grozy pt. Coś za mną chodzi, to produkcja została doceniona przez krytyków, a także przyniosła niezłe dochody, okazując się finansowym sukcesem, jeśli porównać je do kosztów realizacji dzieła. Dzisiaj, zgodnie z doniesieniami portalu The Hollywood Reporter, mamy przyjemność poinformować, że nareszcie ruszyły prace nad kontynuacją rzeczonego horroru. Sequel zatytułowany będzie Under the Silver Lake, a jego gwiazdą zostanie nie byle jaki aktor! Wybrańcem jest sam Andrew Garfield (seria Niesamowity Spider-Man, The Social Network).
Zobacz również: God Particle – Elizabeth Debicki w obsadzie produkcji!
Podczas gdy szczegóły na temat obrazu trzymane są pod ścisłą tajemnicą, to film opisywany jest jako współczesny thriller kryminalny w klimacie obrazu noir. Jego akcja będzie mieć miejsce w Los Angeles. Reżyserią oraz scenariuszem ponownie zajmie się David Robert Mitchell. Z kolei Michael De Luca (Pięćdziesiąt twarzy Greya) Chris Bender, Jake Weiner i Adele Romanski spełnią rolę producentów sequela.
Wracając natomiast do rzeczonego na początku newsa Garfielda… Widzowie będą mogli podziwiać aktora na srebrnych ekranach jeszcze w tym roku. Andrew Garfield pojawi się bowiem w produkcji w reżyserii samego Mela Gibsona pt. Hacksaw Ridge. Następnie aktor wystąpi w religijnym dramacie Martina Scorsese – Silence.
Źródło: ComingSoon.net / Ilustracja wprowadzenia – WENN.com