Brytyjski serial Sherlock z Benedictem Cumberbatchem w roli głównej pojawia się zazwyczaj wraz z nadejściem Nowego Roku, ale 4. sezon przygód genialnego detekktywa może przerwać tę tradycję.
Martin Freeman, wcielający się w przyjaciela Holmesa, Johna Watsona postanowił podzielić się wspaniałymi wieściami w The Graham Norton Show:
Jesteśmy obecnie na planie produkcji trzech nowych odcinków, które według mnie pojawią się w okolicach świąt Bożego Narodzenia.
Ostatnim razem mogliśmy zobaczyć bohaterów w specjalnym epizodzie Upiorna Panna Młoda, gdzie prznieśli się do czasów znanych z książkowych pierwowzorów Arthura Conan Doyle’a.
Zobacz także: Sherlock – zdjęcia z planu 4 sezonu
Szczegóły fabuły czwartego sezonu Sherlocka nie są do końca znane. W oficjalnym opisie czytamy, że detektyw (Benedict Cumberbatch) powraca na łono ojczyzny, a Watson (Martin Freeman) i jego żona Mary (Amanda Abbington) przygotowują się do największego wyzwania w ich życiu – zostania rodzicami. Co więcej, Mark Gatiss w ostatnim wywiadzie zdradził, że w nadchodzącym sezonie będzie panować terror i tragedia. Niestety, aby przekonać się na własnej skórze, co tak naprawdę Gatiss miał na myśli, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Źródło: independent.co.uk / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe