Trzeci sezon Twin Peaks zostawił nas z taką samą dziurą w brzuchu, jak jego poprzednik 25 lat temu. Nic więc dziwnego, że widzowie, fani i ultrasi serialu Davida Lyncha zaraz po zakończeniu emisji ostatniego, 18. odcinka zaczęli zadawać niewygodne pytania o możliwą kontynuację serii. Do tej pory jednak odpowiedzi były mocno wymijające, ale takie też być musiały – produkcja tak złożonego, wielopoziomowego i kompleksowego dzieła, jakim przecież jest Twin Peaks, wymaga niewyobrażalnych pokładów sił twórczych oraz nakładów finansowych. I mniej więcej w ten sposób i w tym kontekście wypowiadał się sam Lynch, a teraz sekunduje mu producent oraz scenarzysta Mark Frost. W wypowiedzi dla portalu Indiewire, zaznaczył on, iż rzeczywiście myśl o kontynuacji, ale póki co wciąż obracamy się w sferze mrzonek:
Jeszcze nie zadecydowałem co dalej. To wciąż jest otwarta sprawa, ale z pewnością zarówno my i Showtime, jak sądzę, mamy zamiar nad tą kwestią się w przyszłości pochylić.
Na pierwszy rzut oka wciąż więc tkwimy z niczym, ale tkwi w tym wszystkim pewien pozytyw – o Twin Peaks nadal się rozmawia, Twin Peaks nadal nie schodzi z ust. Twórcy nie oferują nam precyzyjnych zapowiedzi, ale wiemy, że gdzieś w ich wyobraźni jakiś koncept się kreuje. I dlatego sądzę, że prędzej czy później o tytułowym miasteczku – w takiej czy innej formie – jeszcze usłyszymy. A na razie musimy czekać i pamiętać, że sowy nigdy nie są tym, czym się wydają…
Źródło: indiewire.com / Ilustracja wprowadzenia: kadr z serialu Twin Peaks