Większość wiernych fanów Breaking Bad cieszyła się z zakończenia serialu – nie tyle z zaprzestania jego emisji, ile z wyczucia twórców i nie tworzenia ciągnącej się latami serialowej epopei tracącej z każdym sezonem klimat. Również według mnie Breaking Bad pozostaje jednym z najlepiej dopracownaych seriali, z którego nie pamiętam zbyt wielu epizdodów 'zapychaczy’. Jednak są i też tacy fani, którzy z Walterem Whitem rozstać się nie potrafią i nawet po długim czasie od zakończenia serialu pojawiają się pod jego domem. A raczej pod domem rodziny Quintana, która wypożyczyła go w czasie kręcenia Breaking Bad. Natrętni fani oraz pojawiająca się co jakiś czas pizza na dachu ich domu spowodowały, że właściciele postanowili się odgrodzić. I jak mówią nie po to, żeby zamykać się przed światem, ale po to żeby się chronić.
Zobacz również: Thor: Rangarok ma zapoczątkować nową trylogię! Hulk przemówił!
Prawie dwumetrowy płot powstanie dlatego, że fanom nie wystraczyło parę zdjęć na tle domu (co już mogło być dla właścicieli irytujące), ale zabieranie ozobnych kamieni z ich ogródka w ramach pamiątki. Nie mówiąc już o odtwarzaniu wspomnianej wcześniej sceny z pizzą…
Niestety, filmowe i serialowe lokalizacje często cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem. Nie inaczej było też w przypadku rezydencji innego bohatera Breaking Bad – Jesse’ego Pinkmana, która musiała przejść nawet architektoniczne zmiany, aby mniej przypominać dom serialowego wspólnika Waltera White’a.
Źródło: screencrush.com / Ilustracja wprowadzenia: AMC