A tych były trzy – każda o odmiennym usposobieniu, ale komplementarnym dla całości. Bez Bójki nie było Brawurki, tak jak bez Brawurki nie było Bajki i Bajki bez Bójki. Jednak w którymś momencie obraz trzech różnych, ale w gruncie rzeczy „jednorodnych” atomówek zaczął komuś za bardzo przypominać tradycjonalny model rodziny. Wiecie, model 2+1, bo w sumie Bajka taka mało rozgarnięta była. Aby zapobiec więc oskarżeniom o bogobojny konserwatyzm, stacja Cartoon Network (sic!) postanowiła wzbogacić tę społeczność o dodatkowego członka. Panie i Panowie, przed Państwem Blisstina!
Welcome to the family Bliss!#PowerpuffGirls #Bliss pic.twitter.com/ZhDmI99LRG
— Cartoon Network (@cartoonnetwork) 17 września 2017
Ale ona jest… No właśnie. Świeżo co wprowadzona do atomówkoverse Bliss jest – jak tłumaczy nam wyemitowana w niedzielę pierwsza część serialu The Powerpuff Girls: The Power of Four – efektem jednego z wcześniejszych nieudanych (zważcie na to słowo) eksperymentów Profesora. Dziwny to w sumie zabieg, bo jeśli pamięć mnie nie myli, to już wcześniej robiono podchody pod rozszerzenie tej rodziny… A no tak, Bunny z drugiego sezonu była brzydka, więc się nie liczy. Smart move, CN.
Źródło: Twitter / Ilustracja wprowadzenia: cn.com