Sense8, jak powszechnie wiadomo, to serial, który skończył się bardzo szybko. Jednak za sprawą fanów powstanie dwugodzinny finał opowieści – data premiery nie jest jeszcze znana, ale już teraz możecie wysłuchać podziękowań Lany Wachowski.
https://www.youtube.com/watch?v=Wyl-yIQOqEY
Współpraca sióstr Wachowskich z Netflixem skończyła się szybciej niż się zaczęła, czyż nie?. Po dwóch sezonach Sense8zejdzie z „anteny” kalifornijskiego potentata i to mimo tego, że zdążył on zgromadzić wokół siebie własną, oryginalną społeczność. Jej liczebność jednak widocznie pozostawia wiele do życzenia, albowiem słupki oglądalności nie rosną, wpływy na konto nie zadowalają, a petycja złożona przez fanów i postulująca przedłużenie serialu o kolejne sezony została bezkompromisowo i bez skrupułów przerobiona na dwuwarstwowy papier toaletowy.
Na szczęście w Netflixie są jeszcze osoby, które prócz żyłki do biznesu posiadają zamiłowanie do kinematografii jako takiej, gdyż to właśnie one wywalczyły dodatkowy rok w kontrakcie dla tych nietuzinkowych reżyserek. Cel jest jeden – satysfakcjonujące zamknięcie serii. Tym natomiast będzie paradoksalnie nie serial, lecz ponad dwugodzinny film pełnometrażowy, który już stał się przyczynkiem do zamieszania, szumu i gwaru na planie filmowym. Logiczne acz niespodziewane. Niemniej jednak w tym nieszczęściu szczęście jest takie, że nie pozostaniemy z ręką w nocniku jeśli chodzi o losy bohaterów Sense8. Film bowiem definitywnie pozamyka wszelkie furtki fabularne, zapewne mniej lub bardziej pieczołowicie, ale przynajmniej dowiemy się, co się stało z tym Wolfgangiem. Chyba.
Źródło i ilustracja wprowadzenia/pełnego tekstu: Netflix