W niedzielę dobiegł końca pierwszy sezon świetnego brytyjskiego serialu z Tomem Hardy w roli głównej, Tabu. Naszą recenzję pierwszej serii znajdziecie TUTAJ. Już teraz fani produkcji domagają się wieści na temat kontynuacji losów Jamesa Keziah Delaneya. Sytuacje postanowił skomentować odtwórca głównego bohatera i również scenarzysta serialu, Tom Hardy. Zapytany przez dziennikarza z Entertainment Weekly o dalsze poczynania Delaneya i jego kompanów, powiedział:
Czeka nas nowy etap. Kluczową osobą jest Colonnade. Mówiąc „Jesteśmy Amerykanami”, James nie brzmi jednoznacznie i jest bardzo oszczędny w ujawnianiu swoich planów. On wie, kiedy nastąpi odpowiednia ku temu chwila.
Zapytany, czy serial ma szansę powrócić, Hardy w przeciwieństwie do swojego bohatera odpowiedział bardzo jednoznacznie:
O Boże, jasne.
Zobacz również: TOP 12: Tom Hardy – najlepsze role
Twórca Tabu, Steven Knight również od początku nie miał wątpliwości na temat kontynuacji serialu. Nie mógł jeszcze zdradzić żadnych szczegołó fabularnych, ale powiedzial, że w kolejnej serii nie zabraknie eksplozji. Przypominamy również, że kilka dni temu ujawnił swoje dalekosiężne plany:
Póki co, planujemy zrobić dwa kolejne sezony. Co będzie po nich, kto wie. Każdy sezon ma osiem epizodów, więc mamy jeszcze dużo czasu na przemyślenia.
Nie jest na razie wiadome, jak w plany Knighta wpasuje się sam Hardy, który nie narzeka na brak terminów w swoim kalendarzu. W najbliższym czasie zobaczymy go ponownie w wojennym filmie Christophera Nolana, Dunkierka. Potem ma wystąpić na ekranie jako Al Capone, Elton John, oraz filmowy Sam Fisher w ekranizacji serii gier Splinter Cell. Powrócić ma także jako Max Rockatansky w nowym filmie Goerge’a Millera.
Źródło: radiotimes.com / Ilustracja wprowadzenia: mat. prasowe