Surface Go jest zbliżony wyglądem do Surface Pro. Tak samo jak reszta urządzeń w linii Pro ma wyświetlacz o proporcjach 3:2. Tym razem o przekątnej 10 cali i rozdzielczości 1800×1200 pikseli. W środku znajdziemy Intel Pentium Gold 4415Y sparowany z 4 lub 8 GB pamięci i w dwoma konfiguracjami dysku – albo 64 GB eMMC albo 128 GB SSD. Dzięki zastosowaniu procesora z linii Pentium, urządzenie jest pasywnie chłodzone i waży 522g. Czas pracy na baterii to 9 godzin, według specyfikacji. W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że metoda testowania czasu pracy wykorzystywana przez Microsoft jest odległa od rzeczywistości.
Na zewnątrz, nareszcie, zobaczymy USB-C. Tylko jeden port, ale ze względu na wielkość urządzenia nie spodziewał bym się więcej. Dodatkowo mamy też złącze mini-jack, slot kart microSDXC, własnościowy Surface Connect i złącze TypeCover. Urządzenie można ładować po przez Surface Connect lub złącze USB-C. Jest też kompatybilne z Surface Pen, Surface Dock i Surface Dial, ale tylko w przypadku interakcji poza ekranem.
Urządzenie ma wbudowane dwie kamery – 8 MP z przodu i 5 MP z tyłu. Przednia obsługuje Windows Hello, czyli możliwość odblokowania urządzenia (i nie tylko) po przez skanowanie twarzy.
Surface Cover, dedykowane do tego 2-in-1, uległ niewielkiej zmianie. Zastosowano w nim ten sam materiał poszycia (Alacantre), ale touchpad uległe niewielkiej zmianie. Jest większy niż w innych modelach. Na szczęście nadal jest to Precision Trackpad, czyli możemy spodziewać się bardzo precyzyjnego sterowania wskaźnikiem i dokładanego rozpoznawania gestów.
Jak widać na filmiku powyżej planowana jest też wersja z NFC i łącznością LTE. Urządzenie będzie dostępne 2 października, a sprzedaż przedpremierowa ma rozpocząć się dzisiaj. Za Microsoft Surface Go przyjdzie nam zapłacić 399$ w najuboższej wersji.
Przy tej cenie, Surface Go wygląda bardzo atrakcyjnie, szczególnie dla studentów. Jak będzie w praktyce dowiemy się już w październiku.
Źródło: Blog Microsoft / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe