Lou Wandsworth po latach wraca do miasta, które wiąże się z jej niesamowicie mocną traumą z młodzieńczych lat. Nikt jej nie rozpoznaje i nikt nie kojarzy ze skandalem, który niegdyś wywołał oburzenie wśród lokalnej społeczności. Wszyscy współczuli dziewczynie, ale nie kobieta, która obwiniała ją o zrujnowanie małżeństwa. Ją, niewinną 14-latkę.
Tymczasem mężczyzna odpowiedzialny za uraz na psychice Lou ma się dobrze, a wręcz doskonale. Prowadzi własną firmę i znalazł sobie nową ofiarę. Lou postanawia uchronić nastolatkę przed tym, co dawniej spotkało ją samą, co ją zniszczyło. Kobieta musi zrobić wszystko, co w jej mocy. Nawet jeśli ludzie uznają ją za wariatkę, a dziewczyna wcale nie będzie chciała być uratowana.
C.L. Taylor ukończyła psychologię na Uniwersytecie Northumbrii. Swoją pisarską karierę zaczynała od publikacji opowiadań na łamach magazynów i gazet dla kobiet – między innymi Sunday People i Sunday Express. Jest autorką sześciu powieści – bestsellerowych thrillerów psychologicznych, które przetłumaczono łącznie na ponad 20 języków.
Kolejny raz muszę zachwycić się okładką, bo ta jest bardzo ładna i aż miło mieć na półce takie wydanie. Idealny format, a w dodatku papier, który nie dość, że jest dobrej jakości, to jeszcze wpływa na komfortowe czytanie.
Jak wspomniałem, autorka ukończyła psychologię i prawdopodobnie to sprawia, że jej dzieła tak wpływają na umysły odbiorców. Na pewno się nie nudziłem, chociaż czasem przeszkadzało mi to, że nowe rozdziały wywoływały zmiany wiodącej postaci i, co się z tym wiąże, perspektywy. W jednej chwili był ciekawy wątek z udziałem głównej bohaterki, a w drugiej przeskakiwałem do sceny, gdzie miałem do czynienia z kompletnie innym bohaterem – to trzeba stosować z umiarem. Mimo mojej frustracji jednak jest w tym dużo sensu, bowiem taki zabieg w prosty sposób buduje napięcie.
Taylor ciekawie przedstawia oddziaływanie traumy z przeszłości na późniejsze życie. Pokazuje również, że nie tylko w mózgu ofiary mogą zajść niewyobrażalne zjawiska, ale i sam oprawca nieprzewidywalnie się zmienia, a te zmiany nierzadko okazują się fatalne w skutkach. Nie przewidywałem takiego zakończenia i, co zabawne, to właśnie ostatnie kilka stron, kiedy było już po wszystkim, wywarło na mnie największe wrażenie. Nie żeby to, czego się dowiedziałem, tworzyło wiedzę tajemną i niezwykłą. Po prostu dobrze, że autorka zakończyła swoją książkę właśnie tak.
Zanim powróci strach jest thrillerem, więc najważniejsze, aby trzymał w napięciu. Dobrze także, kiedy pojawi się lekki dreszczyk, a najlepiej fala dreszczy na ciele czytelnika. W tym wypadku jest to średnia książka w swoim gatunku. Po prostu przeciętna. Jednak porusza ważny problem, jaki stanowi wykorzystanie seksualne małoletnich przez osoby dużo od nich starsze. Dosyć dobrze pociągnięty temat, ale gdzieś pod koniec zabrakło pomysłu i historia stała się mało realna. Oczywiście to, że fabuła zamazuje się w drugiej połowie opowieści, nie jest niczym nadzwyczajnym, ponieważ spora część pisarzy ma z tym problem.
Z kolei bohaterowie mnie zawiedli – nie wszyscy, rzecz jasna, bo dobrze wykreowano postacie nastolatków, ale większość jest niedopracowana. Nie wierzę, żeby ktokolwiek w życiu był aż tak łatwowierny, a nawet jeśli, to pojedyncze osoby, a nie wszystkie.
Pedofilia, manipulacja i głębokie rany na psychice – ogromny potencjał, wykorzystany jedynie częściowo. Jednak czy sięgnę po inne książki autorki? Tak, jak najbardziej. Taylor ma lekkie pióro i w jej dziełach sporo jest ciekawej wiedzy psychologicznej, więc można dobrze zrelaksować się przy lekturze jej autorstwa, a przy okazji dowiedzieć czegoś interesującego.
Tytuł: Zanim powróci strach
Autor: C.L. Taylor
Tłumaczenie: Robert Waliś
Wydawca: Wydawnictwo Albatros
Stron: 416
Ocena: 70/100